W trakcie niedzielnego wyścigu o Grand Prix Monako doszło do niecodziennej sytuacji w alei serwisowej. Valtteri Bottas oraz Max Verstaeppen zostali wypuszczeni od swoich mechaników w tym samym momencie i żaden nie chciał oddać pozycji drugiemu.
W efekcie tego doszło do kolizji między kierowcami, a ukarany za to zdarzenie został Holender. Z kolei Fin przez całe zdarzenie przebił oponę w bolidzie i musiał jeszcze raz zjechać do alei serwisowej na wymianę opony.
Valtteri Bottas: Nie wiem, dlaczego nasz postój był wolny. Max znalazł się tuż obok mnie. Do alei serwisowej wjechał za mną, ale po moim wyjeździe był lekko z przodu. Jechaliśmy bok w bok, ale Max kierował się na prawą stronę i w końcu doszło między nami do kontaktu. Nie miałem miejsca, więc jednym z kół otarłem się o ścianę i tak właśnie przebiłem oponę. Nie było szans na to, abym odzyskał to, co straciłem. Mogłem wskoczyć przez Maxa tylko ze względu na karę, jaką otrzymał. Seb był poza zasięgiem. Max został ukarany i wszystko jest w porządku.
Kolejne Grand Prix Formuły 1 odbędzie się w Kanadzie za niecałe dwa tygodnie.