Pośpieszny Opel odjedzie z peronu piątego, czyli pijany kierowca na dworcu [wideo]

Pośpieszny Opel odjedzie z peronu piątego, czyli pijany kierowca na dworcu [wideo]

Zrzut ekranu 2019-05-7 o 13.11.00

Podaj dalej

Pomysły ludzi pod wpływem alkoholu często przechodzą nasze najśmielsze wyobrażenia. Ten pijany kierowca Opla postanowił odwiedzić dworzec kolejowy. Na szczęście w całym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

28 kwietnia br. około godz. 7:00 pracownik ochrony dworca kolejowego Kraków Główny obsługujący monitoring zauważył, że drogą techniczno – pożarową przejeżdża samochód. W dodatku jechał wprost pod odjeżdżający z peronu pierwszy pociąg. Tragedii na szczęście udało się uniknąć dzięki szybkiej reakcji maszynisty, który wyhamował skład. Kierowca Opla wycofał pojazd i zaparkował na peronie piątym.

Pokazano zdjęcie największego debila majówki. 209 km/godz. w terenie zabudowanym

Skierowani na miejsce pracownicy ochrony szybko namierzyli właściciela pojazdu, który błąkał się bez celu przy schodach prowadzących do tunelu dworca. W jego samochodzie natomiast zauważyli puste butelki po alkoholu. Ujęty przez ochroniarzy kierowca został wylegitymowany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Okazało się, że to 29-latek z powiatu miechowskiego.

Po chwili policjanci, którzy przybyli na miejsce sprawdzili trzeźwość kierowcy. Wynik badania wykazał, że prowadził on pojazd mając w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna posiadał zakaz prowadzenia pojazdów. W przeszłości dopuścił się już przestępstwa prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu, za co od połowy maja br. miał odbyć karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. Mundurowi ujawnili także, że Opel nie posiadał ważnego przeglądu.

http://policja.pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-312696.mov

Kierowca został zatrzymany i przewieziony do komisariatu. Pojazd natomiast przekazano osobie uprawnionej. 29-latek usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, kolejowym, jednocześnie nie stosując się do orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów i kierując w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara pozbawienia wolności na okres od 6 miesięcy do lat 8. Do czasu sądowego finału tej sprawy karnej, sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dwumiesięcznego aresztu tymczasowego.

Policjanci z miejscowego komisariatu prowadzą też sprawę braku stosowania się tego kierowcy do szeregu znaków B-1, które poprzedzały wjazd na drogę techniczno – pożarową.

Źródło: Policja

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News