Skala kradzieży katalizatorów jest w Polsce ogromna. Zobaczcie jak bronić się przed złodziejami

Skala kradzieży katalizatorów jest w Polsce ogromna. Zobaczcie jak bronić się przed złodziejami

Podaj dalej

Kradzieże katalizatorów można określić już mianem prawdziwej plagi. Mimo braku szczegółowych statystyk z Komendy Głównej Policji policjanci, prowadzący dochodzenia przyznają, że skala problemu jest ogromna.

Trwa to chwilę

Przyczyną rosnącego wśród złodziei popytu na katalizatory są stosunkowo duże pieniądze, jakie mogą oni dostać w miejscach skupu tych urządzeń. Na cenę używanego katalizatora wpływ ma zawartość metali szlachetnych (palladu, platyny i rodu) osiągających wysokie ceny w punktach skupu.

Aby ukraść katalizator wystarczy kilka minut. Jak przebiega proceder? Wyposażony w odpowiednie elektronarzędzie złodziej wczołguje się pod auto i po chwili odchodzi z drogocennym elementem. Złodzieje działają głównie nocą na niestrzeżonych parkingach. Kradzież zajmuje dosłownie kilka minut.

Bardziej narażone są auta terenowe i wyżej zawieszone. Ceramiczne wkłady katalizatorów pokryte są metalami szlachetnymi – platyną, palladem, które można odzyskiwać. Dlatego w całej Polsce działa sieć punktów skupu katalizatorów (i innych metali). Ceny są zachęcające. Za zużyty katalizator można dostać od kilkuset złotych do nawet 1500 zł.

Niektórzy amatorzy sprzedawania katalizatorów wymyślili jednak znacznie bardziej wysublimowaną metodę. Sprowadzają z zagranicy samochody, ale nim pojazdy trafią do klientów, są pozbawiane katalizatorów i wszystkich elementów wyposażenia, które są coś warte, a których braku nie zauważy się na pierwszy rzut oka.

Oczywiście udowodnienie, że towar jest kradziony jest niemal niemożliwe. Powód? Nie ma na nich numerów czy symboli, które umożliwiałyby łatwe stwierdzenie skąd pochodzą.

Drogocenne metale

Powodem jest platyna. Katalizatory zawierają platynę, rod i pallad. Metale są drogie, a złodzieje sprzedają wycięte konwertery do złomu za nawet 1500 zł za sztukę, w zależności od wielkości katalizatora i aktualnego wskaźnika na metalach znajdujących się w jego wnętrzu. Koszt zastąpienia katalizatora podobnym komponentem kosztuje nawet 2000 USD więc zamienniki są dla koncernów nieopłacalne.

Stopa kradzieży katalizatora różni się w zależności od aktualnych cen metali w nim zawartych. Podwyżki cen zazwyczaj skutkują wzrostem liczby kradzieży. Złodzieje szukają łatwych celów, jeśli chodzi o kradzieże katalizatorów, jednak kilka prostych kroków pomaga uczynić twój samochód mniej prawdopodobnym celem.

Jak się bronić?

Zawsze należy zaparkować w dobrze oświetlonych miejscach, o ile to możliwe. Jeśli macie prywatny garaż, warto zawsze z niego korzystać, gdy pojazd nie jest używany. Oczywiście należy parkować w pobliżu wejścia do budynku lub do najbliższej drogi dojazdowej podczas parkowania w miejscu publicznym. Jest to spowodowane zwiększonym natężeniem ruchu pieszych na tych obszarach.

Dostępne są też urządzenia zabezpieczające, które łączą się z konwerterem, co utrudnia kradzież. Posiadanie katalizatora przyspawanego do ramy samochodu również utrudnia jego usunięcie.

W niektórych pojazdach dostępne są również specjalne zabezpieczenia, które wystarczy odpowiednio skalibrować, aby wibracje podczas próby kradzieży uruchomiły alarm. Nadzór wideo wokół garażu lub podjazdu jest również przydatny, jeśli oczywiście mamy na to budżet. Kolejną opcją jest wygrawerowanie numer VIN na katalizatorze, aby ułatwić identyfikację w przypadku kradzieży.

 

 

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News