GDDKiA winna temu, że Polacy stoją w korkach - uważa NIK

GDDKiA winna temu, że Polacy stoją w korkach - uważa NIK

korki

Podaj dalej

Najwyższa Izba Kontroli po przeprowadzonej kontroli ocenia, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest odpowiedzialna za to, że Polacy stoją w korkach nie tylko w miastach.

Wśród wytykanych błędów zwracana jest uwaga na źle zorganizowane prace drogowe, brak skoordynowanego systemu zarządzania ruchem i informowania kierowców o utrudnieniach na drogach ekspresowych i autostradach. Działania na rzecz ograniczenia zatorów na drogach krajowych były niewystarczające w ocenie NIK.

”Generalny Dyrektor DKiA opracował dla oddziałów terenowych zasady i wytyczne nt. zmniejszania uciążliwości drogowych prac utrzymaniowych oraz remontowych, jednak nie stworzył tu mechanizmów monitorowania i kontroli wewnętrznej. Co więcej, pozostawił daleko idącą swobodę w ich stosowaniu, ograniczając się do regularnego ponawiania zaleceń bez weryfikacji ich wykonania. Dlatego nie zmniejszyło się znacząco natężenie utrudnień na drogach krajowych” – informuje NIK.

Samo zawieranie umów już pozostawia wiele do życzenia. W niemal 80 proc. z nich brakuje zaleceń organizacji wykonywania prac utrzymaniowych, aby minimalizować utrudnienia w ruchu. Jednym słowem GDDKiA nie daje praktycznie żadnych istotnych wytycznych.

Od wykonawców nie wymaga się praktycznie niczego. Brakuje tak podstawowych informacji jak czas realizacji zlecenia, czy nawet informacji o tym kiedy przewidziane są jakiekolwiek prace. Te i inne tego typu zapisy w umowach sprawiają, że GDDKiA nie ma żadnych narzędzi do egzekwowania wymagań. Przez tego typu decyzje Polacy stoją w korkach, w których większości nie powinni.

 

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News