Razem z najnowszą łatką wydaną przez Polyphony Digital w grze Gran Turismo Sport pojawił się wyczekiwany przez graczy nowy system kar. Poprawiony „wirtualny sędzia” zadebiutował już w zeszłym roku w trakcie eventu World Tour w Salzburgu.
Pierwsze miesiące gry spędzały sen z powiek wielu graczom na świecie. Karę czasową można było otrzymać dosłownie za otrzymanie strzała w tył na dohamowaniu. Trzymanie swojej linii jazdy i zachowanie wszystkich zasad wyścigowej jazdy czasami nie wystarczało. Najgorsze było jednak to, że karę odbyć można było w każdym możliwym miejscu i czasie w trakcie wyścigu. Najbardziej popularnym wyjściem było odpuszczenie gazu w strefie dohamowania.
Event w Salzburgu wprowadził nowy system. Według poprawionych zasad, gracze, którzy złapali przewinienie, zostaną zmuszeni do zwolnienia w specjalnie wyznaczonych do tego strefach. Co więcej, odbywanie kary odbywa się automatycznie już na kolejnym okrążeniu od popełnienia przewinienia. Nad samochodem gracza pojawia się stosowna informacja, że ten w strefie odbywania kar zostanie zwolniony. W tej chwili nie można spowodować kolizji z pozostałymi graczami.
Polyphony Digital skorzystało z tego systemu po raz pierwszy w „2018 Regional Finals”. Następnie, w listopadzie, został wprowadzony do wyścigów FIA Nations Cup oraz Manufacturer Series. Najbardziej popularny tryb „Daily Races” musiał czekać aż do końca marca.
Dzięki nowemu systemowi kary nie będą już tak łagodne. Wcześniej, dzięki wspomnianej strategii odbywania kar, były one mało dotkliwe, lub ledwie zauważalne. Teraz jadąc przy pełnej prędkości samochód gracza zostanie dosłownie wyhamowany na taki czas, jaki wskazuje kara. Na tę chwilę nie wiadomo, czy system zostanie wprowadzony do wyścigów odbywających się przez lobby.