Były kierowca Williamsa: "Uniknąłem wdepnięcia w gówno"

Były kierowca Williamsa: "Uniknąłem wdepnięcia w gówno"

60 interakcji

Podaj dalej

Oliver Rowland w ubiegłym sezonie współpracował z Williamsem pomagając zespołowi w trakcie dni testowych. Dziś Brytyjczyk z dumą mówi, że rozstanie się ze stajnią z Grove było znakomitą decyzją dla jego dalszej kariery.

Młody kierowca jako, że nie ma na swoim koncie żadnego występu w Formule 1, spełniał wymogi regulaminowe w kwestii testów dla niedoświadczonych zawodników. W tym sezonie zastąpił go w Williamsie Nicholas Latifi. Obecne Rowland rywalizuje w Formule E, otrzymując wsparcie od szefostwa Nissana. Zastąpił Alexandra Albona, który w ostatniej chwili odszedł do Formuły 1.

Oliver Rowland: Jestem teraz w dobrej sytuacji. Nissan to duży producent, a Formuła E zyskuje na popularności. Byłoby głupio, gdybym szukał innej opcji. Formuła 1 jest w nieciekawej sytuacji, jeśli popatrzymy na to jak funkcjonują niektóre zespoły. Sam byłem w Williamsie w zeszłym roku. Jeśli spojrzymy na to, w którym miejscu znajduje się ekipa, to lepiej startować w Formule E niż być ich kierowcą. Trudno się na to patrzy, bo jednak spędziłem sporo czasu w fabryce i znam tam sporo ludzi. Znaleźli się w nieciekawym położeniu, na pewno życzę im wszystkiego dobrego. Uniknąłem jednak wdepnięcia w niezłe gówno.

Co ciekawe, w dniu dzisiejszym Oliver Rowland wywalczył pole position do szóstego tegorocznego wyścigu Mistrzostw Formuły E na ulicach Sanyi. Reprezentant Nissana pokonał w kwalifikacjach aktualnego mistrza serii Jeana-Erica Vergne’a.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News