Ten model ma być prawdziwym hitem, który markę Ferrari wyciągnie na nowe tory wyścigowej historii. F40 i LaFerrrari to już przeszłość. 710 KM zastąpi jakże zacny model 488 GTB – poznajcie F8 Tributo.

Hołd oddany w wersji V8

Od 0 do trzech cyfr w 2,9 sekundy i maksymalnie jest w stanie pojechać prawie 340 km/h. Między innymi takimi osiągami ma pochwalić się F8 Tributo, którego nazwa w j. włoskim oznacza ni mniej, ni więcej hołd. Hołd, który tak naprawdę stajnia z Maranello oddaje sama sobie. W gamie modeli Ferrari, F8 Tributo zastąpi jakże równie ekscytujące 488 GTB. Już 5. marca do zobaczenia podczas salonu samochodowego w Genewie.

Pod czerwoną maską V8 o pojemności 3,9 l., silnik, który w plebiscycie International Engine of the Year, zaliczył hat-trick, okazując się najlepszą jednostką napędową w latach 2016, 2017, 2018. Renoma sama w sobie.

Udoskonalenia w przypadku F8 Tributo w porównaniu do 488 GTB obejmują wzrost mocy o 49 KM, redukcję masy o 88 funtów i 10-procentową poprawę wydajności aerodynamicznej. Pakiet „aero” F8 Tributo jest dostosowany typowo do samochodów torowych, takich jak limitowana edycja 488 Pista. F8 Tributo dziedziczy z resztą kilka funkcji z 488 Pista – m.in. systemem kontrolowania ciepła silnika, w tym przednimi radiatorami i dynamicznymi wlotami powietrza silnika, które są umieszczone po obu stronach spoilera.

F8 Tributo otrzyma również nową wersję systemu Ferrari Dynamic Enhancer, zaprojektowaną w celu ułatwienia kontroli samochodu, w fazach gdzie jego limit wydajności dochodzi do maksimum możliwości. Mniejsze obręcze kół mają z kolei (w porównaniu z 488 Pista), zapewnić lepszy poziom wyczucia auta na kierownicy i „zwinność” w stosunku (w porównaniu z 488 GTB).

Hybrydy z Maranello w natarciu

Ferrari zapowiedziało, że w tym roku zadebiutuje pięć nowych lub przeprojektowanych modeli. Będą to również supersamochody hybrydowe V8 z silnikiem umieszczonym centralnie. Zatem czekamy na nowości.