Policjanci z pińczowskiej drogówki zatrzymali do kontroli poruszające się z nadmierną prędkością BMW. Kiedy za nim ruszyli, samochód był już bardzo daleko. Zanim kierowca został zatrzymany, zdążył popełnić sporo innych wykroczeń.
Na odcinku, gdzie obowiązywało ograniczenie do 90, BMW pędziło z prędkością 153 kilometrów na godzinę. Z kolei w obszarze zabudowanym, wyprzedzając innych na podwójnej ciągłej, kierujący niemieckim autem osiągnął 88 kilometrów na godzinę – wyliczał aspirant sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali pirata do kontroli. Po podsumowaniu trzech wykroczeń, ukarali mężczyznę 21 punktami karnymi.
Okazało się, że siedzący za kierownicą 40-latek, zawodowo zajmuje się szkoleniem kierowców. Teraz brakuje mu zaledwie czterech punktów karnych, by sam stracił prawo jazdy i został skierowany na kontrolę kwalifikacji. Wówczas sam będzie musiał od nowa zdać egzamin na prawo jazdy, tak jak kursanci, których przygotowuje.