Po światowej premierze wyczynowego Audi R8 LMS GT3 w Paryżu, model ten doczekał się odświeżonej wersji produkcyjnej. Teraz jeszcze z mocniejszym silnikiem i z poprawionymi osiągami.
W Audi R8 po faceliftingu przede wszystkim zmienił się front. Zyskał on inaczej zaprojektowaną atrapę chłodnicy oraz ostrzej zaprojektowany zderzak z nowym splitterem. Z tyłu natomiast wstawiono nowy zderzak z przeprojektowanym dyfuzorem. Do tego pokrywa silnika może być wykonana z plastiku, włókna węglowego lub być trzyczęściowa.
V10 doinwestowane w moc
Pod maską Audi R8 w dalszym ciągu pracować będzie 5,2-litrowy, wolnossący silnik V10, który będzie dostępny w dwóch wariantach mocy. Podobnie zresztą, jak to mieliśmy w dotychczasowej ofercie, gdzie bazowa odmiana generowała 540 KM maksymalnej mocy, a w wariancie Plus silnik był mocniejszy o 70 KM.
Teraz z tej samej jednostki udało się wykrzesać 570 KM, a topowej aż 620 KM. Dzięki temu auto ma rozpędzać się do setki w 3,4 sekundy i maksymalnie osiąga 324 km/h. W mocniejszej odmianie jest to 3,1 sekundy do 100 km/h i 331 km/h v-max.
Odmłodzone Audi R8 pojawi się w salonach w pierwszym kwartale przyszłego roku, a z oferty supersamochodu z Ingolstadt nadal zamawiać będzie można wersje Coupe i Spyder.
W nowym R8 jest też bardziej dopracowany układ jezdny. Przede wszystkim zawieszenie zostało od nowa zestrojone aby poprawić stabilność auta przy wyższych prędkościach. W trybie performance pojawiły się trzy dodatkowe programy na suchą, mokrą i ośnieżoną nawierzchnię.