Z dniem 1 sierpnia 2020 roku spółka British Automotive Holding (BAH) przestanie być importerem samochodów marek Jaguar i Land Rover na Polskę. Brytyjczycy kilkanaście godzin temu wypowiedzieli umowę i prawdopodobnie zamierzają sami tworzyć oficjalne przedstawicielstwo nad Wisłą.
Z pewnością nie takie popołudnie wymarzyli sobie szefowie spółki BAH, otrzymując oficjalne pismo od przedstawicieli koncernu JLR. Brytyjczycy postanowili zakończyć współpracę po ponad 15 latach, mimo że zarówno sprzedaż modeli Jaguar, Land Rover i Aston Martin, które spółka importowała do Polski, z roku na rok przynosiła zarówno zadowolenie jednym jak i drugim. Do teraz.
Być może to właśnie bardzo obiecujące prognozy sprzedaży modeli JLR w kolejnych latach, spowodowały o tak „nieoczekiwanym” rozstaniu z BAH. Koncern prawdopodobnie uruchomi swoje oficjalne przedstawicielstwo, nie dzieląc się zyskami ze sprzedaży z dotychczasowym importerem. Grupa BAH odpowiada aktualnie za niemal połowę sprzedaży dilerskiej JLR w Polsce. Obok działalności importerskiej prowadzi również salony dilerskie marek Jaguar Land Rover w Warszawie, Gdańsku, Katowicach i Łodzi.
Akcje BAH zrobiły wielki bach na giełdzie
Wraz z opublikowaniem oficjalnego komunikatu ze strony BAH, akcje spółki na warszawskim parkiecie spadły o 50 procent – wczoraj z 5,7 do 2,9 zł.
Mariusz Książek, prezes British Automotive Holding: Nie ukrywamy, że jesteśmy zszokowani decyzją Jaguar Land Rover. Będąc jednym z najdynamiczniej rozwijających się dystrybutorów w Europie oczekiwaliśmy, że nasza relacja biznesowa będzie kontynuowana w niezmiennym kształcie przez kolejne lata.
W pierwszym kwartale tego roku w ramach działalności dilerskiej spółka sprzedała 333 auta marek Jaguar i Land Rover, o 41 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2017 r. W ubiegłym roku polska firma zaimportowała 2508 samochodów w porównaniu do 2089 w 2016 r.
Arkadiusz Miętkiewicz, wiceprezes British Automotive Holding: Nie widzimy merytorycznych przesłanek do rozwiązania umowy. Zakładam, iż decyzja o wypowiedzeniu umowy importerskiej jest elementem szerszych zmian w europejskiej polityce sprzedażowej koncernu JLR.
Zgodnie z treścią wypowiedzenia polska spółka-córka (British Automotive Poland) będzie pełnić rolę generalnego importera marek Jaguar i Land Rover w kraju jeszcze do 1 sierpnia 2020 roku. 24 miesiące to standardowy termin wypowiedzenia umowy dla Brytyjczyków.