W październiku ubiegłego roku 47-letni kierowca tira w USA doprowadził do wypadku, w którym śmierć poniósł mężczyzna wykonujący roboty drogowe. Śledczy ustalili, że tuż przed wypadkiem oglądał filmy pornograficzne na telefonie.
Do tragedii doszło na międzystanowej autostradzie nr 94 w stanie Minnesota. Tate Doom uderzył składem w pickupa z przyczepą, znajdującego się w strefie robót drogowych. Przyczepa urwała się z haka i uderzyła wprost w 59-letniego Vernon Hedquista, który poniósł śmierć na miejscu.
Kierowca tira zaprzeczał jakoby używał telefonu komórkowego w trakcie jazdy. Analiza kryminalistyczna dowiodła jednak, że zaraz po wypadku usunął z komórki 14 filmów porno. Specjaliści dotarli do logów, z których wynika, że ostatnie wideo o długości 5 minut i 14 sekund miało być odtworzone 90 sekund przed uderzeniem.
Biegli poddali w wątpliwość także zeznania, jakoby mężczyzna podróżował z prędkością tylko 80 km/godz. Zdaniem śledczych jechał znacznie szybciej, bo 115 km/godz. Mężczyzna wciąż czeka na sformułowanie aktu oskarżenia.