Kilka dni temu w okolicach Gdańska doszło do zuchwałej próby kradzieży. Mężczyzna skradł kurtkę, w kieszeni której znajdowały się kluczyki do samochodu. Po chwili pojazdu już nie było, ale szybko znaleźli go policjanci.
Poszkodowany mężczyzna postanowił udać się na ogródki działkowe, gdzie pracował na swojej posesji. Kiedy nadszedł czas na powrót do domu, poszkodowany spostrzegł, że zniknęła jego kurtka. Po chwili okazało się, że na miejscu nie ma też jego samochodu.
Ofiara kradzieży natychmiast powiadomiła policję. Po godzinie funkcjonariusze odnaleźli pojazd. Niestety, ten był uszkodzony. Okazało się, że słodziej niedaleko od terenu ogródków stracił kontrolę nad samochodem i wyleciał z drogi w wysoki krawężnik, gdzie poważnie uszkodził podwozie auta.
Policjanci szybko odnaleźli winnego całej sytuacji. On po wypadku porzucił samochód i zaczął uciekać, natomiast zgromadzone przez funkcjonariuszy informacje pozwoliły, na szybką identyfikację. Okazało się, że 43-latek był już znany policji z podobnych sytuacji. Będzie odpowiadał przed sądem jako recydywista.