Mieszkaniec Żor został przyłapany w trakcie kontroli drogowej na tym, że poruszał się samochodem z fałszywym dokumentem prawa jazdy. 42-latek nie potrafił zdać państwowego egzaminu.
Nielegalny dokument kupił z pomocą swojego kolegi i jak przyznał, sporo za to zapłacił. Jedyne co miał dostarczyć to zdjęcie, dane i własnoręczny podpis. Po około dwóch miesiącach miał sfałszowany dokument. Sęk w tym, że ”artysta” zrobił to w bardzo amatorski sposób, przez co bardzo szybko rzuciło się w oczy to, że mają do czynienia z nieoryginalnym dokumentem.
Co ciekawe, w trakcie przesłuchania mężczyzna mówił, że podejmował próby zdania egzaminu państwowego we właściwy sposób, lecz za każdym razem oblewał. Jak twierdzi nie wie czy przez stres, pecha czy po prostu brak umiejętności.
Tłumaczenia na nic się zdały. Niedoszły kierowca i tak odpowie przed sądem za posiadanie sfałszowanego dokumentu.
Wiózł pijanego kolegę na masce. Ten spadł, został przejechany i pozostawiony