54-letnia sędzia z Zawiercia podczas urlopu lekarskiego czuła się wyjątkowo dobrze. Do tego stopnia, że mając w organizmie 4 promile alkoholu, wyjechała na drogi publiczne i spowodowała kolizję. Na szczęście nikt poza nią nie ucierpiał.
Cała sytuacja miała miejsce w ostatni wtorek. Około południa jadąc samochodem marki Suzuki, pijana kierująca wjechała w drzewo. Uszkodzenia pojazdu okazały się na tyle łagodne, że kobieta pojechała dalej. Jak informują lokalne media, jeden ze świadków zdarzenia powiadomił policję, która zatrzymała nietrzeźwą kobietę kilka ulic dalej.
Prokuratura Regionalna w Katowicach przekazała sprawę Prokuraturze Okręgowej. Wszczęto śledztwo w sprawie prowadzenia pojazdu przez sędziego w stanie nietrzeźwości.
Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach: Wczoraj (we wtorek) prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Katowicach wykonywali na miejscu niezbędne czynności mające na celu ustalenie okoliczności tej sprawy. W tej chwili nie udzielamy więcej informacji.
Jak podaje RMF24, obecnie kobieta przebywa w szpitalu. W chwili zdarzenia była na urlopie lekarskim. Teraz czeka ją dłuższy okres wolnego od pracy.
Źródło: Zawiercie112.pl