Przeciążenie lawety i niewłaściwe zabezpieczenie ładunku sprawiło, że blisko 2,5-tonowa maszyna spadła na przeciwległy pas ruchu na drodze krajowej nr 94. 28-letni kierowca lawety za swoją skrajną nieodpowiedzialność odpowie teraz przed sądem.
Wszystko wydarzyło się w nocy z poniedziałku na wtorek na odcinku drogi krajowej nr 92 między Brójcami a Lutolem Suchym. Po przyjeździe na miejsce policjanci zastali forda mondeo z podłączoną lawetą, obok – na skraju drogi – leżała ważąca 2,5 tony maszyna rolnicza.
Jak się okazało 28-letni kierowca w żaden sposób nie zabezpieczył przewożonego ładunku. Dodatkowo fordem mógł ciągnąć przyczepę o dopuszczalnej masie całkowitej wynoszącej do 1800 kg, natomiast ciągnięta laweta posiadała o wiele większą masę. Podczas czynności wyszło na jaw, że 28-latek nie posiadał uprawnień do prowadzenia takiego zestawu pojazdów.
Pod autobusem zapadła się droga. Maszyna wpadła w wyrwę, po czym nastąpił wybuch
Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. W wyniku zdarzenia uszkodzona została również infrastruktura drogowa. Na szczęście, w chwili zdarzenia nikt inny nie znajdował się na drodze, dzięki czemu nie doszło do tragedii. W sprawie zostanie skierowany wniosek do sądu.