12:00 – Na 3 godziny przed zakończeniem 86. edycji 24 godzin Le Mans, układ w czołówce pozostaje bez zmian. Za fabrycznymi Toyotami TS050 Hybrid podążają Orec’ki Rebellion Racing, wspieranego przez markę olejową Motul.
Jeżeli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to można spodziewać się takiej kolejności także na mecie. Jednak prognozy pogody zapowiadają na 14:00 (gdy do końca pozostanie jedna godzina) opady deszczu, co może zwiastować jeszcze sporo emocji.
Zmiany nastąpiły w LMP2, gdzie drugą lokatę stracił Panis Barthez Compétition. Ligier musiał zjechać na nieplanowany postój i spadli na koniec stawki swojej kategorii. Drugie lokatę przejął Signatech Alpine Matmut, w którego Alpine A470 zmieniają się Nicolas Lapierre, André Negrão i Pierre Thiriet.
A splendid brawl for second place in LMGTE Pro with Frédéric Makowiecki @FredMako1 in the #91 @PorscheRaces up against @andypriaulx in #67 @FordPerformance @CGRsportscar #LEMANS24 #WEC pic.twitter.com/8FRkV47XeR
— 24 Hours of Le Mans (@24hoursoflemans) June 17, 2018
Fabryczny zespół Porsche wciąż posiada 2 samochody na czele GTE Pro, ale pozycja nr 2 mogła zostać zdobyta przez podążających za nim kierowców Fordów GT z Ford Chip Ganassi. Frédéric Makowiecki ostatecznie odparł ataki Andy’ego Priaulxa, a następnie Sébastiena Bourdaisa. Po pasjonującym pojedynku Makowiecki i Bourdais zjechali na pit-stop.
W GTE Am bezpieczne prowadzenie utrzymuje ekipa Dempsey Proton Racing.