Marek Kamiński kontynuuje swoją zeroemisyjną ekspedycję Nissanem LEAF. Po dojechaniu do Japonii, czyli zakładanego celu wyprawy, podróżnik zmienił swój pierwotny plan. Zamiast wysyłać samochód drogą morską wróci nim sam do Polski. Powrotna, licząca ponad 10 000 kilometrów, trasa będzie biegła przez Rosję, Łotwę i Litwę.
Pokonanie pierwszej części ekspedycji zajęło Markowi Kamińskiemu 60 dni. W tym czasie pokonał za kierownicą Nissana LEAF ponad 16 000 kilometrów. Po zakończeniu całości wyprawy licznik przejechanych, zeroemisyjnych, kilometrów może sięgnąć 30 000 kilometrów, co uczyni z podróżnika jednego z najbardziej doświadczonych kierowców drugiej generacji najpopularniejszego samochodu elektrycznego na świecie.
Marek Kamiński: Wyruszając do Japonii miałem cel, aby zasiać w głowach ludzi ideę o podróżowaniu, które nie pozostawia śladu dla środowiska naturalnego. Myślę, że ten podstawowy cel udało mi się w znacznej mierze osiągnąć, ale wiem, że jest jeszcze wiele do zrobienia. Dlatego kontynuuję swoją wyprawę, co jest najlepszym potwierdzeniem, że podróżowanie samochodem elektrycznym wbrew wielu stereotypom nie wiąże się z wyrzeczeniami, a wprost przeciwnie, z ogromną frajdą.
Na potrzeby ekspedycji wnętrze Nissana LEAF zostało specjalnie zaadaptowane i wyposażone w szereg rozwiązań takich jak składane łóżko. W efekcie samochód zyskał nową funkcję i z powodzeniem może służyć jako kamper, co przekłada się na większość elastyczność podróżnika w ramach wyprawy.
Druga część wyprawy #NoTraceExpedition rozpoczęła się 23 sierpnia w Tokio, a zakończy po około dwóch miesiącach w Polsce. Postępy Marka Kamińskiego można cały czas śledzić na Facebooku: www.facebook.com/MarekKaminskiExplorer/ oraz poprzez portal Traveler by ShareMap – https://traveler.sharemap.org/Marek_Kaminski_No_Trace_Expedition#V777, a także stronę internetową www.marekkaminski.com.