Wraz z rozwojem elektromobilności coraz więcej się mówi o bateriach. Rynek stawia ciągle wyższe wymagania związane z mocą oraz zasięgiem nowych samochodów elektrycznych.
W sprawie baterii i surowców związanych z ich budową wypowiedział się sam prezes koncernu Volvo. Hakan Samuelsson: Ewentualne problemy w dostawach rzadkich metali wykorzystywanych do produkcji baterii samochodowych nie są zagrożeniem, ale należy je traktować jako wyzwanie tak dla przemysłu motoryzacyjnego, jak i wydobywczego.
Potrzebujemy nie tylko zwiększenia wydajności wydobycia, ale również więcej górników pracujących na rzecz przemysłu. To bardzo słuszna uwaga. O brak potrzebnych surowców nie musimy się obawiać. Jednak ilość rąk do pracy zwiększa się wraz z zapotrzebowaniem na materiały potrzebne do budowy baterii.
Producenci jak BMW, Toyota czy Honda pracują nad akumulatorami z elekrolitem stałym. Mają one większą pojemność, a także podniesione bezpieczeństwo użytkowania w porównaniu ze stosowanymi obecnie akumulatorami litowo-jonowymi. Dodatkowo konstrukcja na elektrolit stały ma pozwolić na zwiększenie zasięgu pojazdów elektrycznych oraz jednocześnie skrócić ich czas ładowania.
Baterie na elektrolit stały stanowią drugi krok w rozwoju, pierwszym są dalsze prace nad akumulatorami litowo-jonowymi. Potrzebujemy, aby więcej dużych firm inwestowało w bardziej zrównoważony sposób wydobywania surowców – dodał Samuelsson.
Szwedzi nadal planują rozwijać rynek samochodów elektrycznych oraz hybrydowych. Firma nie wycofuje się również z jednostek wysokoprężnych.