Mattias Ekstrom przewodził stawce DTM przez cały wyścig i odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie, które pozwoliło mu na objęcie fotela lidera klasyfikacji mistrzostw.
Startujący z pole position Ekstrom nie dał swoim rywalom cienia szans podczas tych ciężkich, deszczowych warunków – jedynie pod koniec wyścigu zaczął doganiać go kierowca Mercedesa, Gary Paffett, jednak musiał uznać wyższość Ekstroma.
W wyniku ciężkich warunków atmosferycznych panujących w tym regionie, start wyścigu został opóźniony o prawie 20 minut, a pierwsze pięć okrążeń kierowcy przejechali za samochodem bezpieczeństwa. Po neutralizacji, Ekstrom rozpoczął budowanie przewagi nad Mikiem Rockenfellerem i Garym Paffettem, którzy jadąc w strumieniach wody mieli zdecydowanie utrudnione zadanie gonienia lidera, który mógł cieszyć się najlepszym widokiem przez przednią szybę.
Ekstrom zdołał powiększyć swoją przewagę do pięciu sekund, a dzięki sprytnej strategii, która zakładała zjechanie do pit stopu okrążenie po swoim największym rywalu, zdołał powiększyć tę przewagę do 6 sekund na 20 minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę. Po zmianie opon wyraźnie podskoczyło tempo Paffetta, który na 5 minut przed końcem zredukował swoją stratę do 2 sekund. Ekstrom najwyraźniej bardzo dobrze kontrolował swoje tempo, gdyż chwilę później ustanowił najszybsze okrążenie wyścigu, uciekając jednocześnie do wcześniejszych 4 sekund.
Zwycięzca pierwszego wyścigu, Edoardo Mortara, wskoczył tylnymi drzwiami na podium, wyprzedzając Rockenfellera w alei serwisowej. Nico Muller pojechał bardzo dobry wysćig, po starcie z 11. miejsca zdołał minąć flagę w szachownicę na piątej pozycji, a na ostatnim kółku był już przed Robertem Wickensem, Timo Scheiderem i Pascalem Wehrleinem, którzy we wcześniejszych fazach popełnili sporo błędów.
Audi i Mercedes podzielili się miejscami w czołowej dziesiątce podczas gdy najlepszy zawodnik BMW, Antonio Felix da Costa, musiał zadowolić się 11. pozycją, wyprzedzając Marco Wittmanna i Martina Tomczyka. Jamie Green, który do Austrii przyjechał bronić swojej pozycji lidera klasyfikacji generalnej, dojechał do mety na 18 miejscu – był to piąty z rzędu wyścig, w którym Brytyjczyk nie zdołał dopisać do swojego dorobku żadnych punktów.