Przed nami 8. runda Rallycrossowych Mistrzostw Świata – RX Kanady. Po raz pierwszy w tym sezonie i siódmy w historii mistrzostw kawalkada przenosi się poza Europę. Kto podczas tych wojaży spisywał się najlepiej?
Pierwszy raz w historii World RX zawitało poza Europę w sierpniu 2014 roku. W Kanadzie fantastycznie radził sobie Petter Solberg, z resztą tak samo było w listopadzie w Argentynie. Solberg po kolei rozbijał wszystkich w drodze po pierwszy tytuł mistrza świata. Rok później było już nieco inaczej. Pomimo faktu, że ostatecznie Norweg zdobył kolejny tytuł, to rund poza Europą nie wygrywał. W Kanadzie świetnie radził sobie Peugeot. Kwalifikacje zwyciężył Timmy Hansen, w finale najlepszy był Davy Jeanney. W Argentynie doskonale jechał Andreas Bakkerud, jednak zawody wygrał Robin Larsson.
Z dominacji jednego Norwega bardzo płynnie przeszliśmy do dominacji drugiego. W 2016 roku poza Europą karty rozdawał już Andreas Bakkerud. Zawodnik Forda był drugi w Kanadzie i wygrał w Argentynie, ostatecznie zajmując miejsce na podium mistrzostw świata. RX Kanady 2017 jest siódmą imprezą w historii cyklu za oceanem. Kto tym razem okaże się najlepszy?
Na torze w Trois-Rivieres nie zabraknie nikogo z czołówki. Ekstrom, Nitiss i Heikkinen pojadą w Audi, Bakkerud i Block w Fordzie, bracia Hansen i Loeb w Peugeocie, Solberg i Kristoffersson w Volkswagenie. Wydaje się, że to właśnie między tymi zawodnikami rozstrzygnie się kwestia triumfu w RX Kanady.
Tagi: World RX Ford RX Kanady Rallycross