Rallycrossowe Mistrzostwa Świata to bodaj najmłodsza dyscyplina motorsportu, ale z pewnością najszybciej rozwijająca się. Wystarczy spojrzeć na nazwiska kierowców oraz teamy, jakie każdego roku przyciąga ten cykl, który swoją inaugurację miał dopiero w sezonie 2014.

W sezonie 2017 World RX (powszechnie stosowana nazwa serii) składać się będzie z 12 rund, spośród których 10 rozgrywanych jest w Europie, jedna w Kanadzie, a finał sezonu zaplanowany jest na 10 listopada w Republice Południowej Afryki, która zastąpiła w kalendarzu Argentynę.

Format wyścigowego weekendu skupia się wokół sobotnio-niedzielnej rywalizacji na torach o mieszanej, asfaltowo-szutrowej nawierzchni. Każda runda składa się zatem z:

• 4 biegów kwalifikacyjnych. W każdym z nich 3-5 samochodów rozgrywa mini-wyścigi i kierowca legitymujący się najlepszym czasem po czterech okrążeniach (z włączeniem tzw. Joker Lap) zostaje zwycięzcą Q1, Q2, Q3 i/lub Q4. Kierowcy otrzymują tzw. przejściowe punkty na podstawie zajętych pozycji. Po czterech sesjach kwalifikacyjnych punkty są sumowane i 12 zawodników z największą liczbą „przejściowych punktów) przechodzi do kolejnej rundy.

• 2 biegów półfinałowych. W każdym z nich rywalizuje po 6 samochodów. Kierowcy mają do pokonania 6 okrążeń toru (w tym Joker Lap). Trzej najlepsi kierowcy z każdego półfinału kwalifikują się do rundy finałowej.

• Finału. W tym przypadku również rywalizuje 6 kierowców, którzy mają do pokonania 6 okrążeń (wliczając Joker Lap). Co oczywiste zwycięzca finału zostaje jednocześnie triumfatorem całej rundy. Warto jednak podkreślić, że biorąc pod uwagę system punktacji (poniżej) zwycięzca zawodów niekoniecznie jest kierowcą, który wywozi z nich największą liczbę punktów.

• Na czerwono zaznaczone są pozycje kierowców, którzy nie zakwalifikowali się do kolejnej rundy