Dziesięć rund, ponad setka zawodników, kilkadziesiąt przejazdów i tylko jeden zwycięzca. Już dziś poznamy nazwisko najlepszego kierowcy rywalizującego w cyklu Power Stage Bednary 2017.

Cały cykl składa się z dziesięciu jednodniowych rund organizowanych mniej więcej co miesiąc. Zmagania odbywają się na wydzielonej części lotniska w Bednarach. Zawodnicy rywalizują na nawierzchni asfaltowej, a co ciekawe kierowca nie ma obowiązku podróżowania w towarzystwie pilota. I chociaż to impreza przeznaczona w domyśle dla amatorów, to na trasie można spotkać kierowców znanych z rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, którzy wydarzenie to traktują jako ciekawy trening przygotowujący do kluczowych startów w sezonie.

Już dziś po południu powinniśmy poznać nazwisko najlepszego kierowcy w stawce oraz zwycięzców poszczególnych klas. Po dziewięciu rozegranych rundach na czele tabeli z dorobkiem 170 punktów znajduje się zawodnik rywalizujący pod pseudonimem Szybki Misio, który o 21 oczek wyprzedza prezesa firmy Atlas Ward Polska, Mariusza Góreckiego.

Biorąc pod uwagę fakt, że punktacja jest podobna do tej znanej chociażby z cyklu RSMP (25 za zwycięstwo) to losy mistrzowskiego tytułu jeszcze wcale nie są przesądzone. Na trzecim miejscu sklasyfikowana jest obecnie załoga Racing MM-Racing, która może jednak stracić pozycję na pudle na rzecz Sebastiana Krzyczmanika.

Kierowcy będą mieli do pokonania trasę o długości około 8 kilometrów, do której w zależności od możliwości czasowych podejdą cztery lub pięć razy. Zawodnicy startują bowiem w mniej więcej 30 sekundowych odstępach czasu a na starcie może pojawić się nawet około 100 załóg. – Z uwagi na to, iż w grudniu bardzo szybko robi się ciemno (…) o godzinie 9:00 chcielibyśmy zakończyć odbiór administracyjny, a co za tym idzie szybciej rozpocząć pierwszy start. Wszystko zależy oczywiście od punktualności samych zawodników. Dlatego w dniu zawodów zalecamy wszystkim wcześniejszy niż zwykle przyjazd do Bednar – apelowali na łamach mediów społecznościowych organizatorzy wydarzenia.

Na trasie zostaną wydzielone zarówno sekcje, na których kierowcy będą mogli swobodnie sprawdzić osiągi swoich maszyn jak i odcinki wymagające skupienia oraz zaprezentowania wysokich umiejętności technicznych. Organizatorzy wydarzenia przygotowali dla kierowców zapis wideo planowanej linii przejazdu.

I chociaż nie poznaliśmy jeszcze triumfatorów obecnie trwającego cyklu, to wszyscy uczestnicy mogą już zapisywać się do przyszłorocznej rywalizacji. Zaprezentowano bowiem kalendarz zmagań, który obejmuje aż dwanaście rund w sezonie 2018.

Tagi: Power Stage Bednary