Rywalizacja na trasach 40. edycji Rajdu Dakar jest wymagającą próbą zarówno dla zawodników biorących udział w imprezie jak i dla ich pojazdów. Jak wygląda sytuacja wśród ciężarówek, których sam widok na peruwiańskich pustyniach może delikatnie dziwić i zaskakiwać?

Wczorajsza pętla zlokalizowana w okolicach San Juan de Marcona, nie przyniosła zaskakujących rozstrzygnięć w stawce najcięższych pojazdów. Eduard Nikolaev okazał się bezkonkurencyjny na trasie czwartego etapu i wyprzedził Federico Villagrę o blisko 30 minut. Dla Rosjanina było to już 16. etapowe zwycięstwo w imprezie, której partnerem strategicznym w tym roku została firma Motul. Wtorkowe podium skompletował Martin Kolomy z Czech, który po ostatnim punkcie kontroli czasu nieszczęśliwie utknął na wydmach.

Michał Wrzos, który w Rajdzie Dakar wystartował jako pokładowy mechanik w MAN-ie Dave’a Ingelsa (nr 523), nie widnieje w oficjalnych wynikach publikowanych na stronie internetowej imprezy. Wiadomo jednak, że załoga z Polakiem na pokładzie jeszcze kilkanaście godzin temu znajdowała się na trasie, a przed startem wczorajszego etapu zajmowała 20. miejsce w stawce samochodów ciężarowych.

W klasyfikacji łącznej po czterech etapach na czele znajduje się Rosjanie – Eduard Nikolaev, Evgeny Yakovlev i Vladimir Rybakov. Wyprzedzają oni o 36. minut Federico Villagre, Ricardo Adriana Torlaschi oraz Adriana Arturo Yacopini z Argentyny. Podium uzupełniają reprezentanci Białorusi – Siarhei Viazovich, Pavel Haranin oraz Andrei Zhyhulin, którzy tracą do liderów już ponad dwie godziny. Załogi samochodów ciężarowych przystąpią do piątego etapu Rajdu Dakar o godzinie 13:35 czasu polskiego.

Tagi: Dakar 2018, MotulEpicStory, OriginalByMotul, Rajd Dakar, ThisIsDakar