Na finał tegorocznych zmagań w ramach Mistrzostw Polski KIA LOTOS RACE organizatorzy przygotowali zawodnikom i kibicom nie lada atrakcje. O tytule Mistrza Polski Kia Picanto 2016 zdecydują wyścigi na legendarnym torze Monza we Włoszech, na którym runda KIA LOTOS RACE odbędzie się po raz pierwszy. Zapowiadają się gigantyczne emocje i najszybsze wyścigi w 11-letniej historii tych zawodów.
W ten weekend wszyscy kierowcy, którzy uczestniczą w KIA LOTOS RACE będą mieli równe szanse na zwycięstwo, bo po słynnej Monzie zawodnicy nie ścigali się jeszcze nigdy. Tor, który za 4 lata będzie obchodził 100-lecie istnienia, uchodzi za najszybszy na świecie. Kierowcy Formuły 1 aż ¾ długości toru Monza, który charakteryzujące się długimi prostymi, pokonują z pedałem przyspieszenia wciśniętym do podłogi. W takim samym stylu po legendarnej Monzie zamierzają „podróżować” kierowcy w wyścigowych Kia Picanto.
Karol Urbaniak, lider klasyfikacji KIA LOTOS RACE od początku sezonu i główny kandydat do tytułu Mistrza Polski uważa, że „tor Monza z jego bardzo długimi prostymi można porównać do toru na Słowacji. Tam pokonanie jednego okrążenie zajmuje Picanto około 3 minut i wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie na Monzy. Ten tor ma, tak naprawdę, trzy szykany, których opracowanie do perfekcji będzie kluczowe dla dobrego tempa”.
Podobnie uważa drugi kierowca w klasyfikacji – Paweł Wysmyk, który do Karola Urbaniaka traci 101 punktów, a do zdobycia podczas wyścigowego weekendu jest ich aż 155. „Monza będzie najszybszym torem, na którym ścigać się będą samochody serii KIA LOTOS RACE od początku jej istnienia. To również najszybszy tor w historii moich startów w wyścigach samochodowych. Lubię tory, które mają szybkie zakręty i szykany, a tych na Monzy nie brakuje. Powinienem polubić ten tor od pierwszego okrążenia. Szacuję, że osiągniemy średnią prędkość powyżej 125 km/h”.
Obydwaj zawodnicy zgodnie uważają, że na takim torze jak Monza trudniej niż na innych będzie odjechać rywalom i że o wygranej mogą zdecydować ostatnie metry wyścigu. „Na torze z tak wieloma długimi prostymi bardzo liczyć się będzie jazda w tzw. tunelu aerodynamicznym, czyli w bliskiej odległości za poprzedzającym samochodem. Jestem przekonany, że wszyscy kierowcy będą dobierać się w pary lub trójki, aby razem wykręcić jak najlepszy czas na okrążeniu, jadąc na zmianę w tunelu. To oznacza też, że prowadzącemu wyścig będzie trudno uciec od grupy pościgowej, która będzie jechać w jego śladzie, więc prawdopodobnie walka o zwycięstwo potrwa do ostatnich metrów każdego z wyścigów.” – powiedział Paweł Wysmyk.
Karol Urbaniak, który na swoim koncie w tym roku ma już 6 zwycięstw i jest o krok od drugiego z rzędu tytułu Mistrza Polski Kia Picanto przed wyjazdem do Monzy zdradził strategię na dwa ostatnie wyścigi w tym sezonie i w KIA LOTOS RACE w ogóle – „Nie zamierzam ryzykować we Włoszech. Nie będę cisnął i za wszelką cenę próbował wygrać kolejnych wyścigów. W ten weekend patrzę tylko na siebie i jestem skupiony jedynie na swojej jeździe i moich punktach. Dla mnie najważniejsza jest ta ostateczna wygrana, czyli zdobycie drugiego tytułu Mistrza Polski. Za zadanie mam dojechać do mety, a nie wygrać.”
O planach na następny sezon Karol Urbaniak mówi – „Wszystko zależy od budżetu, który uda się zebrać. Do wyboru jest parę europejskich serii wyścigowych, jak np. puchar Renault Clio czy Skoda Octavia Cup. Póki co, ciężko jest mówić co będę robił w przyszłym roku, ale – jako zawodnik! – w Kia Lotos Race raczej nie zagoszczę.”
Wszystko wskazuje na to, że w 2017 roku w gronie kierowców KIA LOTOS RACE zabraknie również Pawła Wysmyka. „W przyszłym roku będę się realizował zawodowo na wymianie zagranicznej w Stanach Zjednoczonych w firmie, w której pracuję już 4 lata. Przeprowadzka do Seattle wyklucza udział w europejskiej serii wyścigowej, ale kto wie, może zdecyduje się na starty w serii Nascar albo IndyCar (śmiech). Z pewnością, nie zapomnę o sportach motorowych i wrócę do ścigania w 2018 roku.”
Pierwszy z dwóch 30-minutowych treningów przed ostatnią rundą KIA LOTOS RACE rozpocznie się w czwartek, 29 września, o godz. 13:50, drugi – o godz. 17:30. Pierwszą, 20-minutową sesję kwalifikacyjną zaplanowano na piątek, 30 września, na godzinę 10:10. Druga, 15-minutowa część kwalifikacji rozpocznie się o godz. 14:30. Do ostatniej części kwalifikacji dla 10 najszybszych zawodników z Q2 kierowcy wystartują o godzinie 17:40. Pierwszy z dwóch wyścigów finałowej rundy Mistrzostw Polski Kia Picanto 2016 na torze Monza, który liczy blisko 5800 m długości i ma jedynie 10 zakrętów, rozpocznie się w sobotę, 1 października, o godzinie 11:55, drugi – o 17:45. Uroczystą galę zakończenia tegorocznego sezonu i dekoracji Mistrza Polski Kia Picanto 2016 zaplanowano na godzinę 21:00.