Twórcy „Szybkich i wściekłych 9” nie chcą zdradzać zbyt wielu szczegółów na temat tego filmu. Ba, trzymają fabułę w takiej tajemnicy, jakby kręcili współczesną odpowiedź na „Obywatela Kane’a”. Tymczasem wszyscy wiemy, że fabuła w tych filmach nie jest ich główną atrakcją. Liczą się bohaterowie i ich samochody. I na tym polu odsłoniono już kilka kart.
Vin Diesel zaprezentował na Instagramie krótki filmik, na którym widać samochód jego bohatera w Szybkich i wściekłych 9. Oczywiście byłoby dziwne, gdyby jeździł czymś innym niż amerykański muscle car (swoją drogą pamięta ktoś jeszcze, że w pierwszej części Dominic Toretto jeździł Mazdą RX-7 i Hondą Civic?).
W dziewiątej odsłonie serii zobaczymy więc Vina Diesla za kierownicą zmodyfikowanego Dodge’a Chargera SRT Hellcat Widebody. Fani amerykańskich muskułów dostrzegają także, że felgi tego egzemplarza pochodzą z Dodge’a Challengera Demona, podobnie jak maska, która wydaje się być inspirowana wspomnianym modelem. Nie wiadomo co konkretnie drzemie pod tą maską, ale seryjny Hellcat dysponuje silnikiem V8 o pojemności 6,2 l, który zapewnia moc do 717 koni. Trzeba przyznać, że ten samochód mógłby się spokojnie obejść bez modyfikacji.
Szybcy i wściekli 9 – samochody
Co zobaczymy poza Hellcatem? Wygląda na to, że Vin Diesel poprowadzi też klasycznego Dodge’a Challengera z lat 70. Samochód sfotografowano na planie filmowym obok pomarańczowej Toyoty Supry Mk5.
No właśnie, nie sposób przemilczeć, że Supra wróci do „Szybkich i wściekłych” w nowej odsłonie, ale w starym kolorze. Sfotografowane na planie egzemplarze posiadają ten sam pomarańczowy kolor, który zdobił Suprę Mk4 w pierwszej część serii. Fani spekulują, że samochód będzie należał do postaci granej przez Jordanę Brewster, czyli filmowej Mii, której zabrakło w poprzedniej części.
Oprócz tego, jeden z fanów uchwycił w kadrze kilka współczesnych, zakrytych pojazdów, gdy ekipa filmowa kręciła zdjęcia w Edynburgu. Oprócz stolicy Szkocji, film kręcony jest także w Los Angeles, Londynie, Tbilisi oraz w Tajlandii.
Będą zmiany w obsadzie
Fabuła – a właściwie splot wydarzeń prowadzący od jednej sceny akcji do drugiej – jest na razie nieznana. Można się domyślać, że akcja będzie się toczyć wokół znanej z poprzedniej części hakerki Cypher, w którą wciela się Charlize Theron. Oprócz niej i wspomnianej wcześniej Jordany Brewster, w filmie zobaczymy także Michelle Rodriguez, Ludacrisa i Tyrese Gibsona.
Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw – to nie jest film dla samochodziarzy
Obecność tego ostatniego jest szczególnie interesująca. Podobno Gibson, czyli filmowy Roman, zagroził producentom, że nie zagra w kolejnej części serii, jeśli dalej będzie z nią związany Dwayne „The Rock” Johnson. Między aktorami najwyraźniej nie zaiskrzyło, a poza tym Johnson – w opinii Gibsona – opóźnił zdjęcia do „Szybkich i wściekłych 9” ze względu na spin-off „Hobbs and Shaw„, który nakręcił z Jasonem Stathamem. Tego drugiego też nie uświadczymy w nadchodzącym filmie.
Zamiast Johnsona i Stathama w dziewiątej części „F&F” pojawi się po raz pierwszy John Cena, który podobnie jak The Rock, jest byłą gwiazdą WWE.
Powrót dawnych bohaterów?
Chodzą też plotki, że na plan może powrócić znany z „Tokyo Drift” Lucas Black, choć nikt tego oficjalnie nie potwierdził. Osobiście chętnie zobaczyłbym powrót jego postaci do serii.
Inne spekulacje mówią, że w filmie zobaczymy epizod z Brianem O’Connerem, którego grał zmarły w 2013 r. Paul Walker. Twórcy mogą zastosować trik znany z finału części siódmej, kiedy twarz Paula została cyfrowo nałożona na ciało jego brata – Cody’ego. A jak wiemy z Instragrama Vina Diesla, Cody Walker często odwiedza plan filmowy „Szybkich i wściekłych 9”. Być może nie robi tego wyłącznie w celach towarzyskich, bo bracia zmarłego aktora (drugim jest Caleb Walker) wspominali już wcześniej, że chcieliby powrotu Briana do serii.
Na razie tyle wiadomo na temat nadchodzącego filmu. Ostatecznego finału dla całej tej serii na pewno jeszcze nie poznamy, bo Vin Diesel zdradził już wcześniej, że chciałby nakręcić aż 10 części. Znając politykę filmowców, pewnie już niebawem zobaczymy pierwszy zwiastun „dziewiątki”. Trudno oczekiwać po tym filmie cudów, ale w kategorii filmów samochodowych i tak wielkiego wyboru nie mamy, więc pozostaje tylko czekać. „Szybcy i wściekli 9” trafią do kin w maju 2020 r.
BMW M3 i VW Golf prawie trafiły do „Szybkich i wściekłych”. Nieznane kulisy odsłania członek ekipy