Koniec sezonu TCR International Series zbliża się wielkimi krokami. Finał sezonu zostanie rozegrany na legendarnym ulicznym torze w Makau, który jest jedną z pereł w sporcie motorowym.
Przez wiele lat tor w Azji był areną zmagań Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych, jednak niedawno doszło do zamiany i w tym roku to TCR korzysta z uroków tego egzotycznego miejsca. Zawodnicy międzynarodowej serii turystycznej będą rywalizować w towarzystwie legendarnego wyścigu F3 oraz pucharu GT, by wyłonić swojego tegorocznego mistrza.
O tegoroczny tytuł walczy w sumie 4 kierowców – James Nash i Pepe Oriola z Craft-Bamboo Racing, a także Stefano Comini i Jean-Karl Vernay z Leopard Racing.
W klasyfikacji prowadzi Nash, który ma 17 punktów nad Cominim. Oriola i Vernay co prawda jeszcze liczą się w walce, jednak obaj pogodzili się już z porażką twierdząc, że pomogą swoim kolegom zespołowym. Uliczny tor w Makau jest jednak bardzo ciasny i widział w swojej historii już wiele nieprawdpodobonych zwrotów akcji, więc wszystko może się zdarzyć i nikogo, kto ma jeszcze matematyczne szanse, nie powinniśmy wykluczać.
Weekend na przeszło 6-cio kilometrowym obiekcie rozpocznie się już w czwartek od wolnego treningu. W piątek przewidziano drugi trening oraz pierwszą część kwalifikacji. Drugi segment dla najszybszych 12 zawodników zostanie przeprowadzony w sobotę, natomiast oba wyścigi – jeden po drugim – odbędą się w niedzielę.
Warto dodać, że podczas tego weekendu zobaczymy na torze paru czołowych kierowców, którzy będą nabijać swoje pierwsze kilometry w TCR. Jednym z nich jest Tiago Monteiro – fabrycznych zawodnik Hondy w WTCC nie mógł odmówić sobie przyjemności startu w Makau i zobaczymy go za kierownicą Civica ekipy WestCoast.