Jan Kopecky odpiera ataki Aleksieja Łukjaniuka podczas pierwszej niedzielnej pętli Rajdu Barum. Kierowca Skoda Motorsport przed ostatnim trzema odcinkami ma 5,9 sekundy przewagi.
Ostatni dzień zmagań w najważniejszym rajdzie naszych południowych sąsiadów stoi pod znakiem walki Kopeckiego z Łukjaniukiem. Dwa z trzech porannych odcinków padły łupem Czecha, jednak wicelider klasyfikacji zdołał wygrać jedną próbę i cały czas pozostaje w walce. Przed ostatnią pętlą różnica pomiędzy Skodą, a Fiestą to niespełna 5,9 sekundy. Czołową trójkę uzupełnia natomiast Bryan Bouffier.
Kajetan Kajetanowicz, który po wczorajszych problemach powrócił dziś na trasę by walczyć o punkty za drugi dzień rajdu rano był dwukrotnie czwarty i raz trzeci. Łukasz Habaj cały czasy utrzymujesz 14. miejsce w generalce natomiast bardzo dobrze pisuje się Jarek Szeja, który prowadzi w klasie trzeciej i podczas porannej pętli utrzymał on przewagę nad Martinem Brezikiem na poziomi 16,7 sekundy.
W ERC3 cały czas prowadzi Chris Ingram, jednak o drugie miejsce toczy się zacięta walka pomiędzy Łukaszem Pieniążkiem, Lucą Rossettim. Włoch pokonał Polaka na dwóch oesach i na chwilę znalazł się na środkowym stopniu podium, jednak Pieniążkowi udało się skontrować podczas pierwszego przejazdy próby Majak i powrócił na swoją wcześniejszą pozycję. Obecnie obu zawodników dzieli 8,6 sekundy.