2,5-litrowy Diesel po szarżach 21-latka skończy prawdopodobnie na złomie. Młody kierowca próbował uciekać przed policją.
Diesel z dużą pojemnością może wywoływać poczucie władzy na drodze. Tym bardziej jeśli jest pod maską sporego Audi. Tak najwidoczniej było w przypadku tego 21-latka, któremu zachciało się uciekać przed policją.
Sytuacja miała miejsce w ostatnią niedzielę (8 marca). Kierowca Audi nie zatrzymał się do kontroli i policjanci prewencji z Namysłowa podjęli za nim pościg. 21-latek nie przebierał w środkach i uciekając, przekraczał znacznie dozwoloną prędkość oraz łamał szereg innych przepisów.
Saszka na dwóch gazach wpadł w ręce ITD. Ewidentnie „nie podumał”
Ucieczkę zakończył na ul. Grunwaldzkiej, gdzie uderzył w prawidłowo jadący samochód, a następnie wjechał w ogrodzenie jednej z posesji. Mimo tego się nie poddawał i wysiadając z auta, próbował kontynuować ucieczkę pieszo. To mu się jednak również nie udało.
Schwytany kierowca okazał się mieszkańcem Namysłowa. Powiedział, że wystraszył się kontroli drogowej, ponieważ nigdy nie posiadał prawo jazdy. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Niestety samochód prowadził pod działaniem środków odurzających.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Teraz jego brawurową jazdą zajmie się sąd. Grozi mu wysoka grzywna i kara więzienia.
Pędził jak po torze wyścigowym przekraczając 200 km/h. Mundurowi w BMW dogonili go jak dziecko