Jarek Szeja uporał się z problemem rozbitego samochodu podczas Rajdu Valasska, dzięki czemu jego plany tegoroczne nie uległy zmianie i wystartuje on w w pierwszej rundzie mistrzostw Czech – Rajdzie Sumava Klatovy.

Po bardzo groźnie wyglądającym wypadku nie było wiadomo, czy polskiej załodze uda się odbudować lub znaleźć nowe auto na pierwszy rajd, jednak dzięki wsparciu sponsorów bracia Szejowie znaleźli nową Subaru Imprezę, w której rozpoczną rywalizację w Rajdowych Mistrzostwach Czech.

– Nasza Impreza została doszczętnie rozbita i niestety nic nie dało się z niej wyciągnąć, dlatego też musieliśmy zaopatrzyć się w nowe auto – powiedział Dawid Marciński, menedżer ekipy. – Nie było łatwo zrobić, to w tak krótkim czasie, jednak dzięki wsparciu partnerów oraz sponsorów zespołu wszystko udało się dobiąć przed Rajdem Sumavy i ostatecznie wystartujemy w pierwszej rundzie mistrzostw Czech.