Po wygranej w Rajdzie Akropolu Ralfs Sirmacis dorzucił do kolekcji drugie zwycięstwo w mistrzostwach Europy.22-letni Łotysz o półtorej minuty pokonał Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana, którzy dzięki drugiej pozycji w Estonii zachowują pozycję liderów klasyfikacji mistrzostw Europy. Co ciekawe była to pierwsza w tym roku runda RME, w której Kajto nie wygrał ani jednego odcinka specjalnego.
Do przedostatniego odcinka specjalnego rajd rozgrywał się pod dyktando jego ubiegłorocznego zwycięzcy Alieksieja Łukjaniuka. Na 13-kilometrowej próbie Vassi Rosjanin urwał jednak koło w swojej Fieście R5 i musiał się pożegnać z wygraną.
Piąte miejsce w Estonii zajęli aktualni wiceliderzy klasyfikacji Castrol Intercars RSMP, Jarek Kołtun i Irek Pleskot, a tuż za nim uplasowali się Łukasz Habaj i Piotr Woś.
Odrobiny szczęścia zabrakło niestety Łukaszowi Pieniążkowi, który po błędzie na ostatnim oesie dachował. Załodze nic się nie stało, jednak przygoda zepchnęła go z piątego miejsca na dziewiąte.