Super Rally w Morawicy

Wojciech Garbarz

12.04.2015 Aktualności

Super Rally w Morawicy

Aktualności 12.04.2015

Wojciech
Garbarz

12.04.2015 Aktualności

Podaj dalej

Z samego centrum niewielkiej, ale jakże przyjaznej sportom motorowym – Morawicy prawie siedemdziesiąt załóg (motocykle, quady, UTV, ciężarówka oraz samochody terenowe) ruszyło na trasę pierwszej rundy Kager Terenowiec Super Rally.

Tym razem uczestnicy pięciokrotnie zaliczyli dwa szybkie, ale i techniczne Odcinki Testowe o bardzo zróżnicowanych nawierzchniach. W sobotę, podczas trzech przejazdów, pojawił się nawet śnieg z deszczem co tylko „poprawiło” kilka miejsc, w których trzeba było uporać się z dokuczliwym błotem. Niedziela była rajem dla fotografujących. Słońce i błękitne niebo podkreślało koloryt rywalizacji. Najwięcej zamieszania przysporzył ponad dziesięciokilometrowy, pierwszy sobotni OT zlokalizowany na terenach Gminy Kielce, gdzie planowana jest budowa lotniska „Obice”. Tu, przed wąskim mostkiem, w błocie zatrzymały się dwie załogi. Wyjeżdżony środek trasy był podtopiony, ale z twardym kamienistym podłożem. Kilka załóg wybrało mniej korzystną dla nich opcję omijania wody i walkę w grząskim terenie, co błyskawicznie odbijało się na czasach przejazdu lub skutecznie unieruchamiało auto. Dużych emocji dostarczył przejazd doświadczonej, szybkiej załogi Marcin Sobiech / Łukasz Łaskawiec, którzy napędzonym Mitsubishi Pajero walczyli o ominięcie stojących aut, co skończyło się lądowaniem w rowie melioracyjnym i blokadą przejazdu. Załoga jak i auto z tej akcji wyszły bez szwanku dając później koncertowy pokaz jazdy. Sobiech z Łaskawcem zdobyli także nagrodę Fair Play podczas rundy morawickiej. Organizator anulował czasy tego odcinka dla wszystkich klas samochodowych. Sobiech z Łaskawcem zyskali na tej decyzji, ale (w niedzielę) przed metą ostatniego OT celowo zatrzymali auto i odczekali swoje, wypadając z drugiego miejsca poza podium!

Zabawa rozpoczęła się od próby numer 2. Położony nieopodal Morawicy i Woli Morawickiej pięciokilometrowy Odcinek Testowy – zaledwie 400 metrów od zabudowań, podobnie jak ten „na lotnisku” zgromadził sporą widownię. Co ciekawe, można powiedzieć, że na trasach odcinków zrobiła się atmosfera niemal piknikowa, co potwierdzała frekwencja oglądających i gdzieniegdzie snujący się zapach rozpalonych grilli. Szybki OT nr 2, z szykaną w kamieniołomie, o zróżnicowanych wysokościach pokazał, że prędkości w Cross Country bywają naprawdę wysokie – blisko 150 km/h! Także na tym odcinku sobotnią rywalizację urozmaicał fragment w małej piaskowni. Zdecydowanie inne warunki zagwarantowały dodatkowe emocje, a kibicom pozwoliły zrobić efektowne fotografie nieco bliżej – jadących z niewielką prędkością załóg.

WYPOWIEDZI ZAWODNIKÓW PO 1. RUNDZIE KAGER TERENOWIEC SUPER RALLY:

Leszek Drogosz – I miejsce w klasie Moto w 1. rundzie Kager Terenowiec Super Rally – Morawica

Leszek Drogosz:

1. Jak się jeździło w Kager Terenowiec Super Rally w Morawicy?

Zawody Kager Terenowiec Super Rally w Morawicy oceniam bardzo wysoko. Jeździło mi się rewelacyjnie, przyznam szczerze, że nie jestem przyzwyczajony do tak szybkich odcinków, choć ze względu na liczne starty w zawodach motocyklowych rangi Mistrzostw Polski Cross Country, gdzie osiąga się również wysokie przeciętne prędkości, szybko się do nich przystosowałem, rozpędzając swój motocykl KTM xc 300 na max-a. Czas od zakrętu do zakrętu mijał bardzo szybko. Ku mojemu zdumieniu, już po pierwszym dniu zawodów odczuwałem zakwaszenie mięśni, mimo wydawało by się, niedużego (w porównaniu do 2h wyścigu Cross Country) wysiłku, wszak było to raptem łącznie dziesięć odcinków testowych za oba dni startowe, jechanych w dużych odstępach czasowych. Jednak okazuje się, że koncentracja i spięcie organizmu było b. wysokie. Tu nie było miejsca na jakikolwiek błąd, nie zauważenie kamienia, poprzecznej koleiny, czy leżących wzdłuż trasy grubych konarów.

2. Czy chłopaki w klasie MOTO mocno rywalizowali między sobą?

Pierwsza trójka rywalizująca ze sobą w klasie moto, to starzy znajomi z zawodów Mistrzostw Polski Enduro, należący do ścisłej czołówki. Postawili wysoko poprzeczkę, poprawiając swe wyniki w kolejnych przejazdach Odcinków Testowych, głównie rywalizując ze sobą i to w zasadzie do ostatniego odcinka pomiarowego. Mnie udało się od razu złapać odpowiedni rytm i odskoczyć na bezpieczną odległość do końca zawodów nie popełniając żadnych błędów.

3. Jak należy trenować, by osiągać tak rewelacyjne czasy?

Żeby szybko jeździć motocyklem, należy dużo trenować, co najmniej poświęcać na to pełne weekendy oraz uczestniczyć w licznych zawodach offroadowych starając się być uniwersalnym, tzn. dawać sobie radę w każdym terenie tak CC, czy Enduro. Oczywiście wszystko na bazie dobrego przygotowania kondycyjnego. Ja osobiście przed sezonem mam około 20 jednostek treningowych miesięcznie, jak to mówią “jak zima przepracowana, taka forma w sezonie”.

4. Jak oceniasz organizację i atmosferę na Super Rally?

Organizację zawodów Kager Terenowiec Super Rally w Morawicy oceniam wzorcowo. Atmosfera na padoku iście rodzinna, piknikowa, bez niepotrzebnych napięć, mimo iż wielu z nas rywalizowało ze sobą, był czas na wspólne rozmowy, wymianę doświadczeń, refleksji.

5. Od jak dawna jeździsz i jak się zaczęła Twoja przygoda z motorsportem?

Wywodzę się z rodziny sportowej. Mój ojciec był 3 krotnym Mistrzem Europy w boksie, brązowym medalistą olimpijskim, wujek 3 krotnym Mistrzem Polski w rajdach Enduro, stąd moje zainteresowanie sportem było normalną koleją rzeczy. Mając 13 lat zacząłem startować w motocyklowych rajdach Enduro, w klubie Ktm Novi Kielce, równolegle trenując boks w Błękitnych Kielce. Po przejeżdżeniu pełnych 6 sezonów, dałem sobie spokój z motorami i teraz, w zasadzie od 4 lat można powiedzieć, wróciłem do rodziny motocyklowej, jak to mówią ciągnie wilka do lasu, tak i ja wróciłem do Enduro, do mojego macierzystego klubu KTM Novi Kielce, w ubiegłym roku zdobywając tytuł vice- Mistrza Polski za utytułowanym Wojtkiem Renczem (uczestnikiem Dakaru i wielokrotnym Mistrzem Polski w Enduro), któremu postawiłem wydaje mi się mocny opór, zabrakło trochę wyjeżdżonych motogodzin.
W ubiegłych latach zdarzało mi się wygrywać, bądź też zajmować miejsce w pierwszej trójce w zawodach Cross country: Mistrzostwach Polski, czy też Pucharze Polski Południowej, gdzie po całym sezonie 2014 w klasyfikacji generalnej zająłem 2 miejsce, wygrałem też cykl imprez tzw. Puchar Świętokrzyski w Cross Country.

Mirosław Wojnowski – I miejsce w klasie Quad 2×4 w 1. rundzie Kager Terenowiec Super Rally – Morawica

Mirosław Wojnowski:

1. Jak się jeździło w Kager Terenowiec Super Rally w Morawicy?

Trasa mi się podobała, bo to były szybkie odcinki. Trzeba było trzymać gaz na maxa.

2. Czy chłopaki w klasie Quad 2×4 mocno rywalizowali między sobą?

Jakaś tam była rywalizacja… 🙂

3. Jak należy trenować, by osiągać tak rewelacyjne czasy?

Tak szczerze, to nie trenuję. Dla mnie trening to są zawody (do wszystkiego się trzeba urodzić).

4. Jak oceniasz organizację i atmosferę na Super Rally?

Organizacja super, atmosfera jeszcze lepsza. Organizatorzy hojni, co człowieka cieszy, bo w PZM-ocie nie dostajemy nic.

5. Od jak dawna jeździsz i jak się zaczęła Twoja przygoda z motorsportem?

Kupiłem quada w 2008, po paru miesiącach zacząłem startować w zawodach i zacząłem zwozić puchary.

6. Jakie są Twoje osiągnięcia w motorsporcie?

W cross country: Puchar Polski QUAD OPEN 1sze miejsce, Puchar Polski QUAD MASTER 1sze miejsce i w motocrossie m. in. kilka razy wygrałem Puchar Lubelszczyzny, Puchar 6ciu Torów.

Krzysztof Ceklarz – I miejsce w klasie Quad 4×4 w 1. rundzie Kager Terenowiec Super Rally – Morawica

Krzysztof Ceklarz:

1. Jak się jeździło w Super Rally w Morawicy?

Startowałem poprzednio już w dwóch rundach Super Rally (w Chochołowie i Czarnym Dunajcu). Obie rundy były na bardzo wysokim poziomie i bardzo mi się podobały, ale runda w Morawicy była wyjątkowa. Jazda po takim terenie to jest to, co uwielbiam. Szybkie, proste odcinki trasy pozwalały na jazdę na pełnym ,,gwizdku”, co dostarczało wysokiej dawki adrenaliny. Trasa była na tyle szeroka, że niektóre zakręty można było pokonywać z dużą prędkością, a to dawało mi największą frajdę.

2. Czy chłopaki w klasie Quad 4×4 mocno rywalizowali między sobą?

W klasie quad 4×4 było dość mało zawodników, ale mimo to było z kim rywalizować. W tej samej klasie startował również mój tata (Piotr) oraz brat (Tomasz). Nasze czasy po każdym odcinku różniły się zaledwie sekundami, a zdarzyło się nawet, że ja i tata mieliśmy prawie identyczne czasy różniące się zaledwie setnymi sekundy.

3. Jak należy trenować, by osiągać tak rewelacyjne czasy?

Jeśli chodzi o trening to przede wszystkim systematyczność. Staramy się co tydzień organizować wspólne wyjazdy na quadach. Sam trening jednak nie wystarczy. Trzeba bowiem przełamać swoją wewnętrzna blokadę, a pozwoli nam to dać z siebie wszystko. To powinno wystarczyć by robić całkiem niezłe czasy.

4. Jak oceniasz organizację i atmosferę na Super Rally?

Organizacja pierwszej rundy Super Rally była na wysokim poziomie. Podobał mi się bardzo kontakt między organizatorami, a zawodnikami. Każdy jest traktowany jak członek rodziny. Mimo rywalizacji między zawodnikami na trasie rajdu, atmosfera w bazie Super Rally była bardzo miła i każdy był pozytywnie nastawiony do rywali.

5. Jak to jest się ścigać rodzinnie? Czy to dopinguje?

Udział w rajdach traktujemy jako zabawę. Nie rywalizujemy między sobą tylko pokazujemy na co nas stać. Wspólnie pracujemy nad sprzętem oraz nad naszą kondycją.

6. Jakie są Twoje osiągnięcia w motorsporcie?

Jeśli chodzi o osiągnięcia w motosporcie to pierwsze miejsce w Morawicy było moim największym osiągnięciem. Startowałem w 2012 roku w zawodach w Osielcu. To był mój debiut w motosporcie. Zająłem wtedy czwartą pozycję. W 2014 roku wziąłem udział w przedostatniej rundzie Kager Super Rally w Chochołowie. Tam dopadł mnie pech już na drugiej sekcji w sobotę. W połowie drugiego odcinka odpadła mi lampa. Musiałem się wracać po nią na czym straciłem sporo czasu. Niedziela nie była dla mnie lepsza. Na ostatnim odcinku wyleciałem z trasy. Przekreśliło to szanse na podium i wylądowałem na czwartym miejscu. W lutym tego roku wziąłem udział w zimowej edycji Super Rally Snow w Czarnym Dunajcu. Tam również pech mnie prześladował. Na drugim przejeździe był moment z dużymi dziurami. Przesadzając z prędkością na jednej z dziur wybiło mnie z quada i przeleciałem przez kierownicę. Ukończyłem Kager Terenowiec Super Rally Snow na szóstej pozycji.

Kamil Matyasik i Piotr Raj – I miejsce w klasie Sport do 150 KM w 1. rundzie Kager Terenowiec Super Rally – Morawica

Kamil Matyasik:

1. Jak się jeździło w Super Rally w Morawicy? Jak oceniasz trasy?

Na Kager Terenowiec Super Rally w Morawicy jeździło się świetnie, trasy dobrze przygotowane, szybkie a zarazem techniczne. Miejscami było ciężko ale dało się przejechać.

2. Czy chłopaki w Waszej klasie mocno rywalizowali między sobą?

Rywalizacja była bardzo duża, chłopaki stąpali nam po piętach na każdym odcinku. W drugim dniu tak naprawdę rajd zaczął się od początku, przez różnice czasowe. Ale dzięki temu dawaliśmy z siebie wszystko.

3. Jak należy trenować, by osiągać tak świetne wyniki?

Najważniejszą rzeczą w treningach jest systematyczność. Lepiej jest trenować dwa razy w tygodniu po 30 minut, niż raz na dwa tygodnie po 2 godziny. Dobrze również jest trenować w każdych warunkach czy to śnieg, deszcz, słońce trzeba być przygotowanym na każdą sytuację.

4. Jak oceniasz organizację i atmosferę na Super Rally?

Organizacja bez zarzutu, a atmosfera jak zwykle świetna. Zawsze miło jest się spotkać z chłopakami!

5. Jakie są Twoje plany na 2015?

Na ten moment mamy zamiar objechać cały sezon Kager Terenowiec Super Rally i jeśli się uda którąś eliminacje Pucharu Polski.

6. Jak sprawdził się Twój nowy pilot?

Jak na pierwszy raz było dobrze jest kilka elementów, które musimy poprawić ale wszystko w swoim czasie. Chcielibyśmy również podziękować firmie „Nycz-fixman” za umożliwienie nam startu w eliminacjach.

WYNIKI:

KLASA MOTO

1.Leszek Drogosz

2.Hubert Dzianok

3.Łukasz Stępień

4.Mariusz Luty

5.Konrad Dzianok

6.Michał Romaniec

QUAD 2×4

1.Mirosław Wojnowski

2.Michał Chodań

3.Bartłomiej Perdeus