Utrata prawo jazdy zawsze jest bolesna. Dotychczas, aby je odzyskać, w najgorszym wypadku zdawaliśmy egzamin kilkukrotnie. Niestety teraz będzie znacznie trudniej.
Bez względu na to, czy straciliśmy prawo jazdy z powodu przekroczenia limitu punktów karnych, czy z powodu jazdy pod wpływem alkoholu, dotychczas odzyskanie ich było całkiem przystępne. Wystarczyło ponownie zdać egzamin, który zdają wszyscy przyszli kierowcy. Pozytywny wynik musieliśmy uzyskać zarówno z części teoretycznej, jak i z praktycznej. Ustawodawca nie ograniczał nas liczbą podejść do egzaminu. Teraz to się zmienia.
Chciał uniknąć 500 zł mandatu z fotoradaru. Zapłacił 1000 zł i stracił prawo jazdy
Od 1 lipca tego roku zaczęły obowiązywać nowe przepisy, które przyprawią wielu kierowców o sporą dawkę dodatkowego stresu. Aktualnie, jeśli egzaminu kontrolnego, zarówno teoretycznego, jak i praktycznego, kierowcy nie uda się zdać za pierwszym podejściem, będzie musiał rozpoczynać całą procedurę od początku. Oznacza to zapisanie się do szkoły nauki jazdy i przejście wszystkich formalności związanych z uzyskaniem prawo jazdy od nowa. Czyli najpierw nauka teorii, później jazdy i dopiero egzaminy.
Zmiana przepisów ma sprawić, że kierowcy będą bardziej dbali o swój ukochany dokument. Co się z tym wiąże, nie będą ryzykować jazdy pod wpływem alkoholu oraz łamania innych przepisów drogowych, za które mogą otrzymać pokaźną ilość punktów karnych. Czy tak faktycznie się stanie, pokaże przyszłość. Przeczucie podpowiada nam jednak, że nie.