W nadchodzący weekend reprezentanci OLIMP Motorsport, Stanisław i Marcin Jedlińscy wrócą na tor po wakacyjnej przerwie i zmierzą się w szóstej rundzie Porsche Platinum GT3 CCCE. Tym razem najszybszy monomarkowy puchar w Europie Środkowej wraca na tor Slovakia Ring, gdzie na początku sezonu odbyła się inauguracja zmagań.
Mimo doskonałej znajomości toru rywalizacja na Slovakia Ringu nie będzie łatwym zadaniem, gdyż praktycznie wszyscy kierowcy w stawce bardzo dobrze czują się na słowackim obiekcie. Szybkie łuki, które składają się na nitkę pod Bratysławą są szczególnym wyzwaniem dla kierowców oraz ich maszyn, gdyż wymagają niezwykłej koncentracji oraz idealnego wyczucia w pokonywaniu zakrętów przy bardzo wysokich prędkościach.
Nitka jest dosyć nowa, gdyż otwarto ją zaledwie w 2010 roku, jednak jej szybka konfiguracja od razu przypadła zawodnikom do gustu, przez co u naszych południowych sąsiadów rywalizowały Mistrzostwa Świata GT1, czy też Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych. Niewątpliwą zaletą obiektu jest jego konfiguracja, dzięki której kibice na trybunach mogą widzieć go prawie w całości. Tor ma prawie 6 km długości i składa się z 14 zakrętów. Rekordzistą jest Sam Bird, który w 2012 roku bolidem Renault Dallara FR35/12 wykręcił czas 1:41:600 min.
Zmagania na Słowacji rozpoczną się w piątek 19. sierpnia kiedy to o godzinie 12:45 odbędzie się wolny trening. O godz. 16:10 zawodnicy zmierzą się w kwalifikacjach, które zadecydują o ustawieniu na starcie. Pozostałe dwa dni to natomiast zacięta walka podczas wyścigów. W sobotę zawodnicy będą rywalizowali o godz. 15:35, natomiast światła na polach startowych przed niedzielnym wyścigiem zgasną o godz. 11:50.
Marcin Jedlińśki: – Juz w czwartek rozpoczynamy wyścigowy weekend na Slovakia Ringu, gdzie odbędzie sie kolejna runda Porsche Platinum GT3CCCE. Do rywalizacji powracamy po wakacyjnej przerwie i czuję ogromny głód ścigania. Słowacki obiekt jest mi dobrze znany, więc jeśli tylko czasówka ułoży się po mojej myśli, to wyniki powinny być niezłe.