Rosyjski kierowca bez zawahania przyznaje, że gdyby pojawiła się możliwość usiąść w bolidzie Williamsa w tym sezonie, nie zastanawiałby się nad tym ani chwili. Tak Siergiej Sirotkin odniósł się do potencjalnego zastąpienia za kierownicą Roberta Kubicy.
Taka sytuacja oczywiście nie powinna mieć miejsca, chociaż jak przyznaje Sirotkin, bardzo często jest o to pytany. Jak sam mówi – jest kierowcą i chce rywalizować na torze, a nie przyglądać się wszystkiemu z boku. I nie ma dla niego znaczenia to, że bolid Williamsa wciąż pozostaje najgorszy w stawce.
Zespół z Grove w ubiegłym sezonie porzucił pracę nad rozwojem bolidu, aby skupić się na konstrukcji tegorocznej. FW42 okazuje się jednak gorszy od konstrukcji FW41. Zarówno Robert Kubica, jak i George Russell nie są w stanie nawiązać walki z innymi kierowcami.
23-latek odniósł się również do ubiegłorocznej dyspozycji bolidu, nie kryjąc rozczarowania. – Przy naszym budżecie, wysiłku oraz zasobach, spodziewano się dużo większego progresu oraz osiągów. Nie powiem co dokładnie poszło nie tak, ale bez wyników oraz postępów wówczas zespół znajduje się pod presją – powiedział.
Dziecinne zachowanie Russella. Rozpiera go duma z wyprzedzenia Kubicy