Maciek Rzeźnik, wielki nieobecny podczas zbliżającego się Rajdu Świdnickiego-Krause przyznaje, że mimo zawirowań budżetowych nie spisuje jeszcze sezonu na straty.
Już na początku lutego wicemistrz Polski z 2013 roku przedstawił swoje nowe barwy oraz program startów, który zakładał udział we wszystkich rundach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Pierwsze plotki, iż ten plan może spalić na panewce zaczęły krążyć w rajdowym światku miesiąc później. Do ogłoszenia listy zgłoszeń Rajdu Świdnickiego pozostało jednak trochę czasu, więc kibice Maćka mocno wierzyli w jego powrót na krajowe odcinki specjalne za kierownicą auta R5.
– Świdnicę niestety odpuszczamy. To pewne. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale generalnie wszedłem w układ sponsorki, który – delikatnie mówiąc – okazał się mało poważny – przyznaje Maciek. – Obecnie skupiam się na poszukiwaniu nowego rozwiązania. Na pewno nie składam broni i moim celem jest pojawienie się w Gdańsku podczas kolejnej rundy RSMP. Nadal moim celem są starty Skodą Fabią R5. Właściwie to tylko ten samochód biorę pod uwagę – dodaje zawodnik z Podkarpacia.
Dodajmy, że w najbliższym wydaniu Magazynu Rajdowego WRC, który pojawi się w sprzedaży w piątek 28 kwietnia miał się pojawić obszerny wywiad z Maćkiem. W zaistniałem sytuacji tę rozmowę przeprowadzimy w maju.
fot. Maciej Niechwiadowicz