Nico Rosberg zwyciężył w Grand Prix Japonii. Był to już dziewiąty triumf w sezonie dla Niemca i pierwszy na Suzuce. Kierowca Mercedesa w ten sposób zwiększył swoją przewagę nad Lewisem Hamiltonem do 33 punktów. Na podium stanęli również Max Verstappen i Brytyjczyk, który po raz setny uplasował się w pierwszej trójce. Dzięki tym wynikom niemiecki zespół już w ten weekend sięgnął po trzeci z rzędu tytuł w klasyfikacji konstruktorów.
Przed rozpoczęciem wyścigu w samochodzie Kimi Raikkonena wymieniono skrzynię biegów i Fin otrzymał karę przesunięcia o pięć miejsc do tyłu na starcie, więc startował z ósmego pola. Jego zespołowy partner Sebastian Vettel po wyścigu w Malezji został cofnięty o trzy pozycje po kolizji z Rosbergiem.
Fatalny start zaliczył Lewis Hamilton spadając aż na ósme miejsce. Najlepiej z miejsca ruszył Rosberg, który wyprzedzał Verstappena, Pereza, Ricciardo, Vettela, Hulkenberga i Raikkonena. Przed zakrętem Spoon Sebastian zaatakował kierowcę Red Bulla i wskoczył na czwartą pozycję za Meksykanina, którego również wyprzedził, ale ten manewr udał mu się w pierwszym zakręcie po użyciu systemu DRS.
Na szóstym kółku Raikkonen pokonał Hulkenberga, a potem to samo zrobił Hamilton. Po dziesięciu okrążeniach obaj kierowcy Red Bulla zjechali do alei serwisowej na zmianę opon, ponieważ mieli już spore kłopoty z ich zużyciem. Zespół postanowił, że najlepszym wyjściem na tym etapie rywalizacji będzie jazda na twardych oponach, co zapowiadało długi stint Verstappena i Ricciardo. Po krótkiej chwili to samo zrobili Rosberg, Vettel, Raikkonen, Perez i Hamilton.
Brytyjczyk miał świetne tempo na tej mieszance i od razu zabrał się do pracy wyprzedzając Ricciardo oraz duet Williamsa, który jeszcze nie odwiedzał swoich mechaników. W tym momencie prowadził Nico przed Verstappenem, Vettelem, Hamiltonem, Ricciardo, Raikkonenem, Perezem i Bottasem.
Po drugiej turze zjazdów na prowadzeniu pozostawał Rosberg, który wyprzedzał Verstappena, Hamiltona, Vettela, Raikkonena i Ricciardo. Niemiec jako jedyny wyjechał na tor na miękkich oponach, co dawało mu szansę na walkę z Brytyjczykiem o najniższy stopień podium.
Hamilton jednak był bardzo szybki, dlatego odjechał od Vettela i gonił Verstappena, jadąc o sekundę szybciej na okrążeniu od Holendra. Jednak nie był w stanie go wyprzedzić. Ostatecznie wygrał Rosberg przed Verstappenem, Hamiltonem, Vettelem, Raikkonenem, Ricciardo, Perezem, Hulkenbergiem, Massą i Bottasem.
Następną rundą mistrzostw świata Formuły 1 będzie Grand Prix Stanów Zjednoczonych, która odbędzie się za dwa tygodnie na torze w Austin.