Ricky Brabec dojechał do mety ostatniego etapu Rajdu Dakar na 2. miejscu, wyprzedzając w klasyfikacji generalnej rajdu Pablo Quintanillę o ponad 16 minut i trzeciego Toby’ego Price’a o 24.
Najszybszy na finałowym skróconym etapie był Jose Cornejo Florimo, chilijski partner Brabeca z zespołu Hondy. Japoński zespół na pewno liczył na zwycięstwo swojego zawodnika, choć z pewnością chciał również zająć więcej miejsc na podium.
Kolejnym reprezentantem Hondy w klasyfikacji generalnej był właśnie dzisiejszy zwycięzca Florimo, który finiszował na 5. miejscu w generalce. Siódmy osiągnął linię mety Joan Barreda Bort.
Dwa kolejne miejsca na podium Rajdu Dakar 2020 zajęli Pablo Quintanilla (Husqvarna) i Toby Price (KTM). Australijczyk wyprzedził swojego zespołowego kolegę Matthiasa Walknera o ponad 10 minut.
28-letni Brabec, tegoroczny zwycięzca Rajdu Dakar, swoją rajdową karierę rozpoczął w 2011 roku – wcześniej ścigał się m. In za kierownicą BMW i w motocrossie. W swoim debiucie w Dakarze w 2016 roku zajął 9. miejsce.
Dla Hondy było to z kolei szóste zwycięstwo w Dakarze i pierwsze od 1989 roku, kiedy na najwyższym stopniu podium stawał Gilles Lalay. Od tego czasu to KTM był górą, triumfując w rajdowym supermaratonie 18. razy z rzędu.
Na ostatnim etapie świetnie spisał się również Maciej Giemza. Reprezentant ORLEN Team zanotował 9. czas i awansował na 17. miejsce w generalce. Polak wyprzedził tym samym rzutem na taśmę Laię Sanz – najlepszą kobietę na motocyklu w Dakarze. Giemza, dojeżdżając do mety na 17. pozycji, uzyskał tym samym swój najlepszy wynik w karierze.