Daniel Ricciardo podobnie jak Robert Kubica miał zastrzeżenia co do strategii zespołu w Grand Prix Monako. Australijczyk jechał na bardzo wysokiej piątej pozycji, lecz przez błąd Renault musiał pogodzić się ze spadkiem o kilka pozycji.
Po tym, jak na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa Ricciardo został przywołany na pit-stop. Po wyjeździe z alei serwisowej wyjechał za kierowcami, którzy nie zdecydowali się na zmianę opon i za nimi utknął. Ostatecznie zakończył wyścig na dziewiątym miejscu.
Daniel Ricciardo: Spadliśmy za samochody znacznie wolniejsze, a nie musieliśmy. To było frustrujące. Muszę o tym porozmawiać z zespołem. Musimy lepiej wykonywać swoją robotę, również w kwestii strategii. Lando Norris miał nas blokować, by tworzyć przewagę dla Carlosa. To są rzeczy, które ja dostrzegłem z pokładu samochodu. To jakim cudem stratedzy tego nie zobaczyli? Nie możemy więcej popełniać tylu głupich błędów.
Gdyby zespół lepiej zareagował na wyjazd samochodu bezpieczeństwa, wówczas Ricciardo mógłby zdobyć znacznie większa ilość punktów. A te są potrzebne zarówno jemu, jak i zespołowi.
Ricciardo: To co robi Kubica jest imponujące. Wielki szacunek dla niego
