Przejścia graniczne z Ukrainą przeżywają prawdziwe oblężenie. W sobotę na Podkarpaciu odprawiono 58 tysięcy osób. Przy normalnym ruchu liczba ta oscyluje w okolicach 32 tysięcy. A co to oznacza? Korki!
Wszyscy wyjeżdżający z Polski muszą liczyć się z tym, że trafią na ogromne korki. Zdecydowanie najgorsza sytuacja panuje na przejściu granicznym w Medyce. Ciężarówki stoją tam w wielokilometrowej kolejce.
Według „Raportu Drogowego Interii”, na tym przejściu granicznym kierowcy ciężarówek muszą czekać na odprawę nawet 47 godzin – niemal dwie doby! W przypadku autokarów jest to 10 godzin, zaś samochodów osobowych – 9.
Jeśli chodzi o kierowców samochodów osobowych, to najgorzej sytuacja wygląda na przejściu granicznym Korczowa – Krakowiec. Tam w korku trzeba stać nawet 17 godzin.
Służby zapewniają, że obsada na przejściach granicznych jest pełna i odprawy nie mogą być szybsze. Ogromny ruch na przejściach związany jest oczywiście z powrotem Ukraińców pracujących w Polsce na święta.