Jenson Button przyznał w wywiadzie udzielonym dla brytyjskiej stacji SkySports, że jego nowy „wymarzony” kontrakt z McLarenem pozwoli mu na powrót do swoich pierwszych motorsportowych pasji, takich jak gokarty, czy rallycross.
36-letni Brytyjczyk nie stanie na starcie przyszłorocznego Grand Prix Australii, jednak może cały czas wrócić do kokpitu McLarena w sezonie 2018, jeśli stajnia z Woking będzie miała wolne miejsce.
Choć Button weźmie udział w kilku weekendach Grand Prix sezonu 2017 w roli kierowcy rezerwowego Fernando Alonso i Stoffela Vandoorna, przyznał, że spędzi przyszły rok starając się odpocząć od Formuły 1, w której zagościł na stałe na 16 lat.
Brytyjczyk, którego były kolega zespołowy Rubens Barrichello w ostatni weekend wziął udział w kartingowych mistrzostwach świata, przyznaje, że ma w planach ściganie się w innych seriach wyścigowych.
– Z pewnością będę jeździł w kartingu i najprawdopodobniej w rallycrossie, który jest bliski mojemu sercu – przyznaje Button. – Wciąż się ścigam, mam dużo zajęć i kocham to robić. We Włoszech dojechałem do mety dopiero na 12. miejscu, jednak miałem świetny wyścig i podobała mi się walka i powrót z ostatniego pola.
– Wciąż kocham ten sport, jednak czuję, że potrzebuję trochę czasu aby naładować baterie po tym sezonie i żyć według własnego harmonogramu. Motosport jest dla mnie wszystkim od siódmego roku życia i to najlepsza robota na świecie. Ale nawet przy takiej pracy, potrzeba odpoczynku.