W najbliższy weekend czeskich kibiców rajdowych czeka dosyć spora ilość atrakcji. Śmiało można stwierdzić, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Na zachodzie kraju, bliżej granicy z Niemcami, odbędzie się 38. Rally Pačejov, na północy, zaledwie 100km od Kłodzka wystartuje zaś 16. Rallye Železné hory. Łączna liczba zgłoszeń? Minimum 240 załóg.
Zdecydowanie bardziej prestiżową imprezą jest 38. Rally Pačejov. To 4. runda Rajdowych Mistrzostw Czech w Rallysprincie. Formuła, która raczkuje w Polsce, w Czechach jest już doskonale znana. Tym razem rajd odbędzie się w okolicach miasta Horažďovice, 70 km od granicy z Niemcami. Organizatorzy przygotowali dla zawodników 4 odcinki specjalne, z czego każdy z nich przejeżdżany będzie dwukrotnie, co da nam łączną liczbę 73 km oesowych.
Na liście zgłoszeń znalazło się 136 załóg. Główną siłę stanowią lokalni matadorzy, jak np. Jan Dohnal, Martin Vlcek, Jaromir Tarabus, Karel Trneny, czy Roman Odlozilik, jednak nie zabraknie również zagranicznych potentatów na czele z Polakami. Na trasach zobaczymy m.in. Łukasza Habaja, Zbigniewa Gabrysia, Tomasza Gryca, czy też Roberta Mąsiora. O zwycięstwo w imprezie powinien walczyć też Słowak Martin Koci.
Łącznie 2 samochody klasy WRC, 11 R5, 3 Porsche, kilka Imprez i Lancerów, cała gromada osiek. Całkiem nieźle. Jeśli to nie odpowiadałoby kibicom, to alternatywą jest inny cykl – Czesko Morawski Puchar Rajdowy. 4. rundą tegoż będzie 16. Rallye Železné hory. Baza imprezy zlokalizowana jest w miejscowości Chrudim, około 100 km od Kłodzka. Lista zgłoszeń jest jeszcze otwarta, ale na pewno wystartują tam minumim 104 załogi. CMPR to cykl bardziej amatorski, więc nie znajdziemy tam wielu popularnych zawodników, jednak należy się spodziewać ogromu emocji. Na starcie zobaczymy multum samochodów Skody, Subaru, Mitsubishi, Hondy, BMW, Renault, Peugeota a nawet kilka smaczków takich jak Trabant, Volkswagen Brouk, Ford Sierra RS, Lancia Delta Integrale, czy też Toyota Celica 2000 GT.
Dwa niezależne od siebie cykle i minimum 240 załóg na trasach. Czechom możemy na ten moment jedynie pozazdrościć. Warto dodać, że oba cykle nie mają również nic wspólnego z najważniejszą krajową serią mistrzowską. Tam kolejną imprezą będzie Rajd Barum, który wystartuje za równy miesiąc.
Tagi: Mistrzostwa Czech w Rallysprintach Habaj Gabryś Gryc