Już w ten weekend zostanie rozegrany Rajd Niemiec – dziewiąta runda WRC.
Na malowniczych trasach wokół Trewiru przynajmniej na chwilę zapomnimy o całym tym zgiełku związanym z kolejnością startową. Efekt czyszczenia trasy nie występuje na asfalcie, więc Sebastien Ogier już od pierwszych metrów będzie mógł pokazać pełnię swoich możliwości nie oglądając się na siebie. Tym razem to jedynie rywale jadący za nim będą mogli co najwyżej narzekać na to, że Francuz nanosi zbyt dużo brudu na trasę.
Urzędujący mistrz świata nie stawał na najwyższym stopniu podium od lutowego Rajdu Szwecji, więc ma za sobą pół roku bez zwycięstwa. Czy zła passa się zakończy? Rok temu Ogier zdominował rywalizację notując przy tym rekord średniej prędkości, jednak na pewno nie będzie mu łatwo, gdyż w Niemczech pojawi się cała światowa czołówka, którą tym razem jako jedyny kierowca Citroena uzupełni Stephane Lefebvre.
Walka rozpocznie się w piątkowe przedpołudnie, kiedy to kierowcy będą musieli zmierzyć się z ciasnymi odcinkami wytyczonymi pośród winnic. Kulminacyjnym i zarazem najdłuższym etapem będzie sobota ze słynnym oesem Panzerplatte – w obu wersjach – zarówno tej maratońskiej i długości 40 kilometrów, jak i tej pokazowej, z której kibice będą mieli dogodny widok na trasę. Niedziela to kolejne cztery próby, a także Power Stage, który zwieńczy zmagania dając okazję do zdobycia dodatkowych punktów.
W Rajdzie Niemiec tym razem zobaczymy dwóch Polaków. Hubert Ptaszek ponownie powalczy w WRC2 mierząc się m.in. z fabrycznymi kierowcami Skody – Lappim i Kopeckim, natomiast Kuba Brzeziński po raz pierwszy powalczy w asfaltowej rundzie mistrzostw świata w ramach Drive DMACK Fiesta Trophy. Odchowanemu na tej nawierzchni Colinowi powinno być znacznie łatwiej mierzyć się ze stawką pucharu i być może powalczyć o nagrodę w postaci dwóch startów w przyszłorocznym WRC2.
Warto również dodać, że Polaków zobaczymy za kierownicą zerówek. Dla Marka Kluszczyńskiego i Krzysztofa Marschala będzie to już czwarta wizyta w Trewirze, jednak tym razem w powiększonym składzie. Wspomniana wcześniej załoga pojedzie samochodem z numerem 00, natomiast za kierownicę 000 wsiądą Michał Pryczek i Jacek Pryczek – etatowa ekipa zerówek w naszym rodzimym czempionacie. Obie załogi pojawią się w replikach A-grupowych Subaru Imprez.