Druga sobotnia pętla Rajdu Portugalii rozpoczęła się od przejazdu przez OS13 Vieira do Minho 2. Genialną dyspozycją popisał się tam Elfyn Evans, który wygrał kolejny oes tego dnia.
Po stosunkowo spokojnych przejazdach przecierających dziś drogę Craiga Breena i Madsa Ostberga, na trasie zobaczyliśmy Esapekkę Lappiego. Fin dziś zadziwia i jego tempo jest naprawdę imponujące. Co ciekawe, kiedy wszyscy byli daleko z tyłu, bardzo podobny czas wykręcił nagle jego rodak, Teemu Suninen. W tej korespondencyjnej walce dwóch młodych wilków górą jest na razie kierowca Forda, który pokonuje Lappiego o 5,4 s.
Bardzo dobrze w popołudnie wszedł również Elfyn Evans. Walijczyk wykręcił czas na poziomie 10:48,6, co oznaczało, że był o 5 sekund szybszy od Suninena i o 5,6 s. pokonywał Lappiego. Walczyć o kolejne oesowe zwycięstwo nie zamierzał z kolei Thierry Neuville. Belg chyba powoli zaczyna korzystać ze swojej ogromnej przewagi i nie ma zamiaru ryzykować jakiegoś głupiego błędu.
Vieira do Minho był bardzo udanym testem dla zespołu M-Sport Ford. To właśnie zawodnicy z błękitnym owalem na maskach zajęli miejsca 1-3, bo między Evansa i Suninena wstrzelił się powracający do rywalizacji w systemie rally2 Sebastien Ogier.
Tagi: WRC, Rajd Portugalii, Ford, Ford Polska, Ford Performance