Kolejny oes, kolejna wygrana Elfyna Evansa. Walijczyk o poranku stracił na tej próbie prowadzenie, tym razem się zrehabilitował i po południu swoje prowadzenie nad Tanakiem jeszcze powiększył. Problemy miało dwóch kierowców Toyoty.

Czołówka Rajdu Korsyki ma już za sobą przejazd przez OS5 Valinco 2. To oznacza, że zawodnicy po raz kolejny zmierzyli się z niemal 26 kilometrami ciągłych zakrętów. Była to najdłuższa dzisiejsza próba. Do końca pętli pozostał tylko 17-kilometrowy OS6 Alta-Rocca 2.

Jeśli chodzi o trzech najlepszych obecnie kierowców w WRC, to w dalszym ciągu piękną walkę toczą między sobą Thierry Neuville i Ott Tanak. Belg i Estończyk nieustannie wymieniają się ciosami, zostawiając za sobą Sebastiena Ogiera. Francuz wciąż zmaga się z trudami pierwszego dnia rajdu i po pięciu oesach do Tanaka traci aż 29,5 s.

Niestety, Rajd Korsyki nie ma zamiaru odpuszczać Krisowi Meeke’owi. Brytyjczyk znów miał problemy i tym razem uszkodził zawieszenie przy tylnym prawym kole. Była to usterka bliźniacza do tego, co w porannej pętli spotkało Sebastiena Loeba. Tak czy inaczej, kolejne 35,9 s stracone.

Tym razem również Jari-Matti Latvala stracił mnóstwo czasu. Kolejny kierowca Toyoty złapał kapcia i zmieniał go na oesie, co musiało oznaczać ogromną stratę i koniec szans na podium w Rajdzie Korsyki.

Kto okazał się najlepszy na OS5 Valinco 2? Po raz kolejny odcinkową wygraną na swoje konto zapisali Elfyn Evans i Scott Martin. Reprezentanci M-Sport Forda pokonali drugiego Neuville’a o 2,4 s i trzeciego Tanaka o 3,1 s. Walijczyk tym samym powiększył swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej do 4,5 s nad Estończykiem z Toyoty.