Dyrektor Rajdu Dakar, Etienne Lavigne nie ukrywa, że przyszłoroczna edycja, która odbędzie się jedynie na terenie Peru może być ostatnią w Ameryce Południowej. Amaury Sport Organisation prowadzi już zaawansowane rozmowy nad przywróceniem imprezy do Afryki, gdzie ostatnio rozgrywano ją w styczniu 2007 r.

Publikacja trasy Rajdu Dakar 2019 wyjątkowo opóźniała się w tym roku ze względu na wycofanie się dotychczasowych filarów, szczególnie Argentyny (obecnej w każdej z wcześniejszych południowoamerykańskich edycji) i Chile. Rządy obu krajów nie chciały spełnić wymagań finansowych organizatora. Przedłużające się negocjacje wywołały pewien chaos informacyjny.

Etienne Lavigne, dyrektor Dakar Rally: Możecie sobie wyobrazić, że znając tegoroczny kontekst, musimy myśleć o innych lokalizacjach, ponieważ nie możemy cierpieć z powodu decyzji, nad którymi nie mamy kontroli. Nie możemy sobie pozwolić na taką sytuację, ponieważ Dakar jest największym rajdem na świecie i najważniejszym na wszystkich szczeblach. Z tego powodu musimy zaplanować przyszłość. Od kilku miesięcy zaczęliśmy pracę nad budową kontaktów w innych krajach jak Algieria, Angola i Namibia. Mieliśmy kilka podróży do Algierii na spotkania z liderami politycznymi i wiemy, że istnieje chęć zorganizowania tego typu wydarzenia.

Algieria ostatnio gościła Rajd Dakar w 1993 r. Także pierwsze 10 edycji maratonu od 1979 r.) przejeżdżało przez największe państwo w Afryce. Angola i Namibia znajdujące się w południowej części Czarnego Lądu były częścią trasy Dakar Rally w 1992 r., gdy przemierzono dystans ponad 12 tysięcy kilometrów z Paryża do Kapsztadu w Republice Południowej Afryki.