Drugi dzień Kennards Hire Rally Australia jest już za nami. Tym razem próby na antypodach przyniosły już zdecydowanie więcej akcji i dramatów, niż miało to miejsce podczas dnia pierwszego. Z rywalizacją pożegnał się lider imprezy Andreas Mikkelsen oraz ten, który mógł realnie myśleć o podium – Kris Meeke. Bez skrupułów sytuację wykorzystali Thierry Neuville i Jari-Matti Latvala.
Sobotnie zmagania rozpoczęły się od OS9 Nambucca17 – istnego kolosa, gdzie na zawodników czekało ponad 48 km walki! Najlepiej nad swoim samochodem w kurzu zapanował Thierry Neuville, który przejechał test w niecałe 27 minut. W pierwszej trójce znalazło się jeszcze miejsce dla Jariego-Matti Latvali i Andreasa Mikkeslena. O ile pomiędzy tymi zawodnikami różnice były stosunkowo niewielkie, to już reszta straciła znacznie więcej czasu. Tak dla przykładu Sebastien Ogier przegrał o ponad 20 sekund, Hayden Paddon o ponad 28, zaś Elfyn Evans i Stephane Lefebvre zameldowali się ze stratą ponad minuty.
Pierwszą pętlę uzupełniły dwie próby, w których zawodnicy proporcjonalnie schodzili z dystansu. OS10 Newry17 1 miał niecałe 21 km i tam najlepszy okazał się Latvala, jednak nie to było najważniejsze. Dramat spotkał tego, który prowadził w rajdzie po piątkowych odcinkach – Andreasa Mikkelsena: – to stało się 2 km za startem na prawym zakręcie przez szczyt. Na trzecim czy czwartym biegu poszedłem za szeroko i zahaczyłem o bandę poza drogą całkiem mocno. Wydawało mi się, że mam kapcia tylko z tyłu, ale później poczułem, że mam go też z przodu. Mamy tylko jeden zapas, więc wygląda na to, że nigdzie już dzisiaj nie pojedziemy. I tak też rzeczywiście się stało. Niestety Mikkelsen nie pojawił się na superoesie SSS Raceway, który kończył pierwszą pętlę, tym samym pogrzebał swoje szanse na dobry wynik. Po 3 pierwszych oesach na prowadzeniu znajdował się Neuville, a tuż za nim byli Latvala i Meeke.
Po przerwie na serwis rywalizacja wystartowała ponownie od OS12 Welshs Creek. Tam wyraźnie rozpędzony Thierry Neuville nie miał sobie równych, a dzięki świetnej dyspozycji Ott Tanak wypchnął z miejsca na podium Meeka, który uszkodził swoje zawieszenie i nie miał żadnego zapasu w samochodzie, co później okazało się dla niego zabójcze, gdyż nie był w stanie przystąpić do 13 próby. Tam znów najlepszy był Neuville i po raz kolejny najbliżej znalazł się Latvala, który notuje jeden z najlepszych rajdów w tym sezonie.
Po odwołaniu próby OS14 Newry17 2 zawodnicy skierowali się na dwa króciutkie przejazdy superoesu Destination NSW. Tam jednak nic się już nie zmieniło, bo czołówka notowała czasy mieszcząc się w różnicy 1 sekundy. Przed niedzielnymi próbami Thierry Neuville prowadzi w rajdzie z przewagą 20,1 s. nad drugim Jarim-Mattim Latvalą. Kolejne 20,5 s. za Finem znajduje się Ott Tanak, a 24,6 s. za Estończykiem jest Craig Breen. Pierwszą piątkę uzupełnia Hayden Paddon, a dalej znajdują się Sebastien Ogier, Stephane Lefebvre, Elfyn Evans oraz Esapekka Lappi.
Tagi: WRC Rajd Australii