Na zakończenie pierwszej sobotniej pętli zawodnicy zmierzyli się z superoesem na torze Fernet Branca. Najlepszym czasem popisał się tam Thierry Neuville.
OS12 SSS Fernet Branca 2 to próba na torze, którą zawodnicy przejeżdżają dwójkami. Mamy zatem dodatkowy element rywalizacji, co bardzo podoba się licznie zgromadzonym kibicom. Wczoraj załogi pojawiły się tutaj po raz pierwszy i wtedy najlepszy był Dani Sordo, a podium skompletowali Elfyn Evans oraz Kris Meeke. A jak było tym razem?
Pierwszą parą na torze byli Teemu Suninen oraz Khalid Al-Qassimi. Z wytypowaniem zwycięzcy było tutaj raczej łatwo, wszyscy wskazywali na Fina i rzeczywiście, to on sięgnął po zwycięstwo, pokonując swojego rywala o 15 sekund. Po chwili w rywalizacji obserwowaliśmy już Elfyna Evansa i Esapekkę Lappiego. Panowie przez dłuższy czas utrzymywali podobne tempo, jednak ostatecznie to młody Fin sięgnął po triumf, a zarazem objął prowadzenie na oesie.
Trzecią parą kierowców walczących o zwycięstwo na trasie toru byli Andreas Mikkelsen i Craig Breen. Oczywiście również tutaj na zwycięzcę postawić mogliśmy wszystkie pieniądze, bo po dzwonie na poprzedniej próbie Breen nie był w stanie rywalizować o jakikolwiek dobry czas, więc Mikkelsen miał otwartą drogę do zwycięstwa. Kapitalny pokaz umiejętności zaprezentowali nam Dani Sordo i Sebastien Ogier. W pewnym momencie widać było, jak Dani spogląda w kierunku swojego rywala i go wypatruje, co mogło wskazywać na to, że zależało mu na zwycięstwie w tym prestiżowym pojedynku. Koncentracja na celu przyniosła efekty, bo Hiszpan ostatecznie pokonał Francuza o 0,4 s.
Zabawa na torze Fernet Branca trwała w najlepsze i wkrótce na trasie pojawili się Thierry Neuville i Kris Meeke, a wiec drugi i trzeci kierowca klasyfikacji generalnej. Kto okazał się lepszy? Tym razem padło na reprezentanta zespołu Hyundaia, który zwiększył tym samym swoją przewagę nad Brytyjczykiem do 10,1 s. Aby poznać komplet wyników wśród zawodników klasy RC1 musieliśmy poczekać na starcie Otta Tanaka ze swoim kolegą z WRC 2, Pontusem Tidemandem. O wskazanie zwycięzcy z tej pary było naturalnie bardzo łatwo, jednak zastanawialiśmy się, gdzie uplasuje się lider rajdu. Estończyk ukończył ostatecznie oes na 2. miejscu, 0,9 s. za Thierry’m Neuville’m.
Tagi: WRC, Rajd Argentyny