Robert Kubica podczas odbytych testów w Barcelonie pokazał się z najlepszej strony. Wystarczyło tylko, żeby Polak dostał auto którego prowadzenie nie przyprawia o dreszcze aby cały motorsportowy świat mógł przekonać się, że rezerwowy kierowca Alfy Romeo nie zapomniał jak należy z bolidu Formuły 1 korzystać.
Tak jak przedostatnie miejsce w F1 rok temu i katastrofalny stosunek kwalifikacji, przegrany z zespołowym kolegą 21-0 nie oznaczały, że Kubica jest najgorszy w stawce, tak teraz pierwsze okrążenia za sterami Alfy C-39 nie oznaczają, że był jednym z najlepiej spisujących się zawodników podczas testów w Barcelonie. Po prostu miał do dyspozycji znacznie lepszy samochód i zrobił z niego należyty użytek. Dodatkowo obecny zespół Kubicy zdaje sobie sprawę z potencjału krakowianina więc nikogo nie powinno dziwić, że Frederic Vasseur dał mu szansę na pojechanie w trybie kwalifikacyjnym.
Najlepszy czas środowych testów nie ma oczywiście żadnego znaczenia tym bardziej, że Polak jako jedyny pojechał na najmiększej mieszance a w baku zamiast paliwa miał zapewne opary mieszanki. Do tego inżynierowie Alfa Romeo podkręcili tryb silnika na „race mode”. Nie ma co się oszukiwać – gdyby w takiej samej konfiguracji wyjechały na tor Ferrari, Red Bull, Mercedes, czy Renault na pewno byłyby znacznie szybsze.
To wszystko nie zmienia jednak faktu, że występ Roberta Kubicy w Barcelonie był kapitalny, co docenił zespołowy kolega Polaka – Kimmi Raikkonen. W wywiadzie dla „TVP Sport” Fin w rozmowie z Sebastianem Parfjanowiczem opowiedział m.in. o relacjach z Robertem Kubicą, z którym będzie reprezentować Alfa Romeo Racing Orlen w sezonie 2020.
Kimmi Raikkonen dla „TVP Sport”: To dopiero początek, Robert niedawno przyszedł do zespołu, ale przecież znamy się od wielu lat. Na pewno dobrze, że pojawia się ktoś ze świeżym spojrzeniem. Nowi ludzie, nowe opinie, a nawet podobne opinie, ale od kogoś z zewnątrz. Myślę, że Kubica bardzo nam pomoże, że kilka razy poprowadzi samochód, że wykorzysta swoje doświadczenie w symulatorze, żeby dać nam trochę więcej szybkości. Na pewno będzie atutem.
Były mistrz świata nie omieszkał również odnieść się do startów Kubicy w ubiegłym sezonie. Raikkonen wyraźnie podkreślił, że słabe wyniki Kubicy nikogo nie dziwią, ponieważ sprzęt którym dysponował nasz rodak nie nadawał się do nawiązania jakiejkolwiek walki z resztą stawki.
Kimmi Raikkonen dla „TVP Sport”: Ubiegły rok? Kto zna Formułę 1 zapewne doskonale wie, że najwięcej zależy od samochodu, ale po Robercie było widać, że jest bardzo szybki. Niestety, miał wypadek, który pokrzyżował jego plany. Ale bardzo się ucieszyłem, gdy znów go zobaczyłem – najpierw gdy testował dla Renault, a potem gdy dokonał wielkiego powrotu do ścigania. Niestety, rok temu miał bardzo słabe auto, ale i tak dokonał czegoś wielkiego.
