Mimo mocnej obsady aut WRC po drugim dniu Rajdu du Var mamy już pewność, że zwycięstwo przypadnie zawodnikowi w aucie R5.
Dziś zawodnicy mieli do pokonania ponad 100 kilometrów oesowych, które okazały się niezwykle mordercze dla samochodów klasy WRC. Wczorajszy lider, Stephane Lefebvre musiał wycofać się po problemach technicznych, jednak inni zawodnicy jadący autami królewskiej klasy również mieli problemy i ostatecznie po drugim dniu zmagań na czele mamy Kevina Abbringa w Hyundaiu i20 R5. 16 sekund za jego plecami znajduje się Yoann Bonato w DS3 R5, natomiast czołową trójkę uzupełnia Sylvain Michel w Skodzie Fabii, jednak on ma już ponad 50 sekund starty do lidera. Pozostałe pozycje w czołowej dziesiątce również okupują kierowcy aut R5.
Polacy startujący w klasie R2 podkręcają tempo, dzięki czemu Łukasz Habaj był dziewiąty na najdłuższej próbie, która kończyła dzisiejszą rywalizację. Tomek Gryc był 11. jednak po wczorajszych problemach obaj zajmują kolejno 15. oraz 14. miejsce w klasie R2. Jadący Fiestą R2 Piotr Cierzniewski zbiera kolejne doświadczenia i obecnie zajmuje 28. miejsce w swojej klasie. W R2 prowadzi Cedric Robert.