Szósty etap 40. edycji Rajdu Dakar będzie zorganizowany na terenie dwóch państw. Uczestnicy imprezy, której partnerem strategicznym w tym roku została firma Motul, rozpoczną rywalizację w Peru i górskimi trasami przemieszczą się do sąsiadującej Boliwii.
Po wczorajszych nieprzyjemnych przygodach m.in. Sebastiena Loeba, który wycofał się z rywalizacji oraz Rafała Sonika poddanego leczeniu szpitalnemu, kierowcy podczas dzisiejszego etapu opuszczą peruwiańskie wydmy. Z Arequipa zawodnicy będą kierowali się w stronę Jeziora Titicaca, które jest najwyżej położonym zbiornikiem żeglownym na świecie. Zaplanowany odcinek specjalny o długości 313 kilometrów powinien być partią, z którą uczestnicy rywalizacji poradzą sobie relatywnie szybko. Suma dzisiejszych dróg dojazdowych wyniesie 447 kilometrów.
Pierwsi na trasę wyruszą zawodnicy podróżujący na motocyklach i quadach. Wśród nich zabraknie niestety wspomnianego wcześniej Rafała Sonika, a jedynym przedstawicielem na quadzie pozostaje 22. w klasyfikacji generalnej Kamil Wiśniewski. Załogi samochodów oraz pojazdów UTV wystartują z Arequipa o 15:39 natomiast ciężarówki dwie godziny później.
Meta dzisiejszej rywalizacji zlokalizowana jest w boliwijskim La Paz. Miasto liczące około 800 tysięcy mieszkańców jest siedzibą lokalnego rządu. Biwak po szóstym etapie rywalizacji zostanie rozbity na wysokości ponad 3700 m.n.p.m. Z wjazdem do Boliwii tradycyjnie już związana jest jednodniowa przerwa w La Paz na odpoczynek, która będzie miała miejsce jutro. Rajd zostanie wznowiony w sobotę.
Tagi: Dakar 2018, MotulEpicStory, OriginalByMotul, Rajd Dakar, ThisIsDakar, Rafał Sonik